Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nałogowy poskramiacz... nałogów:)


Uświadomiłam sobie dzisiaj, że minęły właśnie 2 miesiące odkąd przestałam pić kawę!!!! czuję się niezwykle szczęśliwa, że pozbyłam się tego nałogu. Nigdy nie myślałam, że w mym życiu zagości choć jeden dzień bez kawy! I co? czy czuję, że brak mi energii, czy spać mi się chce bardziej niż zwykle? Odpowiedź mnie samą zaskoczyła- czuję się lepiej i mam więcej energii:) i pozbyłam się wzdęć ( ale to chyba akurat była wina mleka w kawie:) Dodam tylko, że piłam min.5, nazwanych przeze mnie "budowlanymi", kaw- sypana, 1/4 kubka fusów!

Kolejny nałóg pokonany!

 Nieskromnie powiem, że w tym roku minie 7 lat od kiedy rzuciłam palenie, a to był dopiero silny nałóg! Nie ukrywam, że lubiłam zarówno pić kawę jak i palić papierosy...

Zabrałam się za następny- słodycze. Muszę raz na zawsze poskromić i to...

  • kawonanit

    kawonanit

    2 stycznia 2016, 18:27

    Właśnie mi uświadomiłaś, że ostatnią kawę wypiłam ponad rok temu! :) Jakoś się o niej tak naturalnie zapomina.... ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    2 stycznia 2016, 17:00

    dobra kawa jest nawet zdrowa dla serca.Latwo wychodzisz z nalogow ;-) obys i ze slodyczowego wypadla.Powodzonka

    • falcon1982

      falcon1982

      2 stycznia 2016, 17:10

      Dzięki. Łatwo, niełatwo wiele wysiłku mnie to kosztuje, ale warto:)