Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie przytyłaś wczoraj nie schudniesz jutro!


Moje kochane!

mimo, że nie piszę już codziennie (brak czasu) często czytam Wasze pamiętniki w aplikacji mobilnej podczas pracy. Chciałabym się z Wami podzielić kilkoma spostrzeżeniami na temat swojego chudnięcia.


1) zamień wagę na centymetr

Wiem, że fajnie jest widzieć spadek w postaci cyferek na wadze. Sama wchodzę na szklaną przynajmniej raz w tygodniu (to chyba pozostałość po starych głupich dietach).

Ale nie przejmuję się już tym, że "przybyło mi" 200g! Wahania wagi nawet jeżeli się nie odchudzamy to rzecz normalna zależna od wielu czynników! 

Więc zamiast dziennie się ważyć i dołować, że od wczoraj przybyło nam 300g zacznijcie się mierzyć! Nie wiem co ile pomiary są zalecane, ja robię to co max 2 tygodnie. I zawsze widzę jakieś nowe spadki które są mega mobilizujące!


2) JEDZ a nie głoduj!

Pierwszą dietą w moim życiu była dieta 1000kcal. Schudłam - ale dopadło mnie jojo. Obecna "walka" to moje trzecie podejście do odchudzania i powiedziałam STOP głupim nawykom żywieniowym. 

Jem ciemny makaron, brązowy ryż, kaszę gryczaną, ciemne pieczywo. Jak mam ochotę to i skuszę się też na coś kalorycznego. 

Nie ma nic gorszego niż wieczne odmawianie sobie drobnych (ale w racjonalnych ilościach) przyjemności... Mama zrobiła sernik - z całej blachy zjadłam jeden mały kawałek. Zaspokoiłam zachciankę ale za więcej "nie, dziękuję". Gdybym przez cały okres odchudzania nie zjadła ani kawałka ciasta czy innej "słodyczy" to myślę, że w gorszy dzień złamałabym się i rzuciła na np. kilka pączków. 

Nawyki żywieniowe często siedzą w naszych głowach. Wydaje nam się, że tłuszcze to samo zło (mimo, że są potrzebne!). Eliminujemy pieczywo na rzecz chrupkiego lub wafli ryżowych które są tylko pustymi węglowodanami z wysokim indeksem glikemicznym. 

W dobie ogólnodostępnego internetu naprawdę warto poświęcić trochę czasu na dokształcenie się w kwestii zdrowego odżywiania. 

Może nie będziemy chudnąć spektakularnie 2kg na tydzień (ja chudnę max 0.5kg tygodniowo), ale po osiągnięciu celu łatwiej będzie nam utrzymać osiągniętą wagę.


3) Ruszaj się!

Znajdź takie ćwiczenia, które będą sprawiać Ci przyjemność. To, że koleżanka schudła biegając, a dla Ciebie bieganie jest zmorą od 1 klasy podstawówki nie świadczy o tym, że też musisz biegać.... 

Aby osiągnąć realne efekty należy ćwiczenia wprowadzić do codzienności, więc jeżeli przez kilka miesięcy będziemy się zmuszać do wykonywania ćwiczeń to w końcu rzucimy to w cholerę ;-)


4) Nie poddawaj się 

Każdy z Nas czasami popełni błąd, zgrzeszy wypijając na imprezie kilka piw itd. Ale to nie powód do załamki. Przecież od dwóch piw nie przytyjesz 3kg (chyba że będziesz je pić codziennie :D) więc po każdym "pofolgowaniu" lepiej wyciągnąć wnioski i walczyć dalej a nie zajadać smutki w stylu "jaka ja jestem beznadziejna"!


5) Bądź z siebie dumna

To chyba najważniejsza kwestia. Bądź dumna, że miałaś siłę ruszyć tyłek i zacząć działać. Efekty się pojawią NA PEWNO. Ale daj sobie czas. Przecież czas i tak upłynie, więc warto spróbować, prawda? :-) 

"Wygląd jest słodszy od czekolady" - a nasze zdrowie jest jeszcze ważniejsze!


Trzymam za Was kciuki a sama idę rozkładać matę :-) 

Buziaki

  • Makutraa

    Makutraa

    16 maja 2015, 20:48

    Aż miło czytać :) Bardzo dobry wpis!

  • Reankaa

    Reankaa

    6 kwietnia 2015, 22:17

    Tego mi chyba trzeba było :-) dzięki za pokrzepiajacy wpis...

  • megan292

    megan292

    31 marca 2015, 11:51

    Jak miło przeczytać taki mądry wpis! Szkoda, że tak mało jest zdrowo myślących osób na Vitalii jak Ty...

    • Floraaaa

      Floraaaa

      31 marca 2015, 13:40

      Dlatego też ten wpis powstał - czasem mi się włosy jeżą na głowie gdy czytam jak można się nieracjonalnie odchudzać! Pozdrawiam

  • RoksanaH

    RoksanaH

    30 marca 2015, 17:07

    Dziekuje za slowa motywacji:)

  • magdalenei

    magdalenei

    29 marca 2015, 18:09

    Dziękuje za ten wpis

  • saga86

    saga86

    27 marca 2015, 10:45

    Jesteś wspaniała Twój wpis poprzedził mój, w którym chciałam napisać, że powoli chudnę i się denerwuję z tego powodu, Twój wpis przywołał mnie do mojego wcześniejszego bardziej pozytywnego myślenia :-) bardzo dziękuję jest bardzo ważny dla mnie i uspokoiłam moje popędzanie siebie to utarty kg:-)

    • Floraaaa

      Floraaaa

      30 marca 2015, 13:11

      Dziękuję i niezmiernie mi miło, że pomogłam :-)

    • saga86

      saga86

      30 marca 2015, 14:02

      Napisałam o Twoim wpisie w swoim pamiętniku :) jak masz ochotę to zerknij :) Wpis ma tytuł "taki stan" z 28.03

  • szalona_ruda90LBN

    szalona_ruda90LBN

    26 marca 2015, 21:14

    pigułka zdrowego i mądrego odchudzania. dziękuję :) :*

  • koteczka1236

    koteczka1236

    26 marca 2015, 20:01

    Zgadza się:-) mi pierwszą utratę cm pokazały spadające spodenki (choć waga pokazała zupełnie co innego:-) )

  • iwona.szczecin

    iwona.szczecin

    26 marca 2015, 16:22

    Dziękuję,że mi o tym wszystkim przypomniałaś....tego mi było trzeba:-))

  • claudia2002

    claudia2002

    26 marca 2015, 12:16

    mądre słowa :)

  • PannaMagdalenka

    PannaMagdalenka

    26 marca 2015, 11:21

    Tego bylo mi potrzeba:)))

  • Peysti

    Peysti

    26 marca 2015, 09:28

    Super dekalog dla odchudzających, bo odchydzanie zaczyna się w mózgu :) pozdrawiam

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 12:59

      Dokładnie - odchudzanie zaczyna się w mózgu. Potrzebowałam kilku lat żeby to zrozumieć :) Pozdrawiam

  • barbarossa1976

    barbarossa1976

    26 marca 2015, 06:34

    fajnie napisac ale gorzej zrobic

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 13:00

      ... ale gdy się to zrozumie o wiele łatwiej jest się odchudzać :-)

  • graham

    graham

    26 marca 2015, 06:11

    Ładnie to napisałaś :)

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 13:14

      Dziękuję :-) Tak mnie naszło nagle na pisanie i cieszę się, że się podoba :-)

  • Mikiviki

    Mikiviki

    25 marca 2015, 21:05

    Megaaa wpis! Bardzo motywujący i prawdziwy! Do dzieła i nie poddawać się <3

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 13:12

      "Never give up" - chyba sobie zrobię taki tatuaż haha :-) Pozdrawiam!

  • ros.97

    ros.97

    25 marca 2015, 20:56

    Zgadzam się z Tobą! Szczególnie co do zamienienia wagi na centymetr! :)

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 13:13

      Zmiana wagi na centymetr to najlepsza rzecz jaką można dla siebie zrobić :-) Ważne tylko, żeby robić to dobrze (żeby nie było niespodzianek). Pozdrawiam

  • EwaFit

    EwaFit

    25 marca 2015, 19:11

    Zgadzam się w 100%. Mądry wpis :)

  • Caandyy

    Caandyy

    25 marca 2015, 16:38

    Tak jak mówisz :) szkoda, że tak dużo czasu zajmuje dojście do tego.

    • Floraaaa

      Floraaaa

      26 marca 2015, 13:14

      Dokładnie... Ale lepiej późno niż później :-) Człowiek mądrzeje z wiekiem.

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    25 marca 2015, 15:54

    Bardzo madre spostrzezenia;)

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    25 marca 2015, 15:05

    mądre słowa. :D