Witam poświątecznie!
Trochę mnie tu nie było, ponieważ potrzebowałam odpoczynku. Zmęczenie materiału zrobiło swoje i musiałam złapać oddech.
Ale już wracam.
W święta wpadło parę grzeszków, ale i tak było całkiem w porządku. Bilans kaloryczny z grubsza się zgadzał, a nawet jeśli go trochę przekroczyłam to stwierdzam, że trudno. W końcu święta nie są codziennie :)
Poza tym były długie spacery z rodziną w pięknym wiosennym słońcu. W poniedziałek wielkanocny podjechaliśmy do cudownego parku - ależ tam kwitły magnolie 😍
Dziś miałam ochotę na czipsy - więc je sobie kupiłam i zjadłam. Była zachcianka, już zaspokojona, więc temat uważam za zamknięty. 😉 Poza tym planuję wieczorem godzinny spacer, żeby wrócić już na właściwe tory.
Od dziś wracam też do regularnego pisania pamiętnika.
Jedzenie z dziś:
Śniadanie: 2 kromki chleba z ziarnami, schab, sałata, pomidorki, rzodkiewki, 2 jajka, serek wiejski wysokoproteinowy.
II śniadanie: 2 babeczki, wafel z krówką, czipsy.
Obiad (w planie): dojadanie po świętach, czyli żurek i zapiekanka makaronowa gyros.
Kolacja (w planie): mleko, odżywka białkowa.
Zdjęcie z poniedziałku:
Julka19602
23 kwietnia 2025, 08:41Cudne są te krzewy i drzewa magnolii, szkoda że tak szybko przekwitną.
Frezja_
23 kwietnia 2025, 13:10To fakt, to jedne z najpiękniejszych wiosennych roślin :)
LunaVibe
22 kwietnia 2025, 20:28Więcej kalorii ale i ruch był w święta. Liczy się zdrowe podejście i uśmiech na twarzy:)
Frezja_
23 kwietnia 2025, 13:05Dokładnie :) To był pięknie i rodzinnie spędzony czas - i to najważniejsze 😍
ognik1958
22 kwietnia 2025, 14:53Jadło ciekawe ale najważniejszy to bilans kał albo oszacowanie czy mieścimy się w bilansie dającym stałe spadki na wadze np ten 1 tysi kcal dziennie po....jadle -CPM statyczne -ćw. rokujący zwalkè 1 kg na tydzień ....ja tak chudlem i to przez....roczek tylko trza siè pilnować....powodzenia