Siedzę sobie u Bratowej i bawię sie w nianię,Mam takiego fajnego Leosia do zabawiania, 8 m-cy, cały czas zaczepia, a ciotce sie nie chce bawić. Ech, mam pecha do tego rowerka.. na swój mnie nie stać a pożyczyć nikt za bardzo się nie kwapi bo.."wszyscy ćwiczą", he he. No ale moze dzis jest ten dzień? Ciekawe, jak długo ja na nim będę ćwiczyć, jestem dość zdeterminowana...i niewyspana! Za to Młody będzie zostawał w swietlicy po lekcjach co drugi tydzień, moze bedzie lepiej z tym odpoczynkiem. Wiem, przynudzam, spadam,pa
Otulona1
13 października 2012, 18:35Hi hi - Ty to masz fajnie! Mały Leon Zawodowiec, większy też zawodowy - w Boga wierzy:-) i znajomość języków obcych! A mąż piecze!!???? Pozazdrościć! Masz tak wiele szczęścia! Mam nadzieję - że widzisz TO :-)
MamaGabrysi1983
13 października 2012, 14:59Hej też właśnie jak marta803 pomysłałam o używanym w komisach od 50-100zł można kupić! pozdrawiam
MamaJowitki
12 października 2012, 20:36milego wieczorku
marta803
12 października 2012, 20:34Ja w polsce kiedys na rynku widzialam uzywane rowerki z niemiec na wystawkach za 50 zl moze taki kup :)
niewidzialna38
12 października 2012, 18:21kocham małe dzieci są takie fajniutkie ale cieszę się że moje są już duże :) rowerek pewnie ciężko będzie pożyczyć bo przez zimę długie wieczory i wszyscy marzą o pięknej figurze na wiosnę