Przedstawie Wam mój dzień sprzed diety jak wyglądał i jak to się stało, że wyglądam teraz jak wyglądam. Nie jestem z tego dumna, może raczej zażenowana? zniesmaczona? W grudniu 2016 poznałam cudownego mężczyzne miłość mojego życia po 3 miesiącach zamieszkalismy razem. Kika "przyjeciółek' mówiło mi, "teraz jest tak pięknie... zobaczysz co będzie po 4 miesiącach mieszkania razem, zobaczysz jak będziecie się kłócić". i oczywiście twierdziły, że to za szybko za szybko. A dlaczego tak szybko ? bo mieszkał on 230km od mojego miasta. No, ale i stało się zamieszkaliśmy razem i tak mieszkamy, aż do teraz. minął rok i 8 miesięcy i przyznam oficjalnie to był najlepszy czas mojego życia. Podjęłam najlepszą decyzję jaką mogłam. Biorąc pod uwagę to, że ja jak i mój chłopak mamy problem z wagą, spory problem, zaczeliśmy wspólnie ucztować... bywoło, że 7 dni w tygoodniu jedliśmy fast food, ale jak wygladały nasze dni ?
Przykładowy dzień 1.
Śniadanie- nic
2 śniadanie - nic
Obiadokolacja kubełek kfc, ale nie takiś tam kubełeczek (30 hot wings), chipsy (paczka na głowę bo połową to można sobie tylko żołądek wkur*ić), żelki, mentoski, cola, jakiś baton.
Przykładowy dzień 2
Śniadanie- 2 sadzone jaja z bekonem tosty
2 sniadanie- nic
Obiadokolacja- Duzy kebab + standardowy zestaw wyżej wymieniony
Przykładowy dzień 3
Śniadanie - nic
2 sniadanie- nic
Obiad -duży kebab
Kolacja- chipsy z sosami, mentosy, zelki, redbulle, czekolada, chipsy
Ogólnie jestem uzależniona od 2 rzeczy- fajek i chipsów jest to cos co mogę jeśli tonami, codziennie.
Jednak te czasy się skończyły jak mam taki słaby moment to myśle sobie, że w przyszłe wakacje będe gdzies leżeć w ciepłych krajach w ślicznym stroju szczesliwa. Będe mogla sobie zjeść chipsa, ale nie całą paczkę w kilka minut tylko troszkę raz na jakiś czas jak normalny człowiek. Jestem ciekawa tego uczucia jak to jest gdy podobasz się sobie, potrafisz patrzeć w lusto, kupujesz sobie z ciuchów co chcesz, a nie co pasuje na Ciebie. Jak to jest być zadowolonym z samej siebie : ) to pewnie jest cudowne uczucie :)
dolce_far_niente
29 lipca 2018, 01:14Kurcze, jadłospis taki 2/10 bym powiedziała, ale znam to, bo u mnie też się zdarzały takie dni, ale uwierz, że stopniowo da się zrezygnować z takich rzeczy i trzymam mocno kciuki, aby ci się udało ;D
gryfnaa
29 lipca 2018, 12:31Wykluczyłam je zupełnie z mojego dnia ;D czasem brakuje, ale już o tym nie myślę;D
dolce_far_niente
29 lipca 2018, 14:21No to super ;D
Marylka4275
28 lipca 2018, 22:54Bo te cholerne chipsy maja coś w sobie, jak zjesz jednego za moment nie ma całej paczki, ja mam podobnie że słodyczami, zjem kostkę czekolady za chwilę nie ma tabliczki, będzie dobrze wyrośniesz z tego
gryfnaa
28 lipca 2018, 23:34Muszę wystosnąć :) już teraz :D
Gosia_2301
28 lipca 2018, 22:46Okej trochę tego było. Sądzę że jak ograniczyć fast foody waga zacznie spadać szybciutko. Długa droga przed nami ale damy radę !!
gryfnaa
28 lipca 2018, 22:50Bardzo długa, ale ja już czuję, że to będzie wspaniała podróż : )
Gosia_2301
28 lipca 2018, 22:54Życzę Ci tego !