Cukier ze mną wygrywa 1:0. Co z tego, że ćwiczę skoro wpierdzielam słodycze? Chyba naprawdę jestem mocno uzależniona. Muszę coś wymyślić.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 904 |
Komentarzy: | 12 |
Założony: | 10 stycznia 2016 |
Ostatni wpis: | 27 stycznia 2016 |
Cukier ze mną wygrywa 1:0. Co z tego, że ćwiczę skoro wpierdzielam słodycze? Chyba naprawdę jestem mocno uzależniona. Muszę coś wymyślić.
Daje znak życia i melduje o wadze. A więc waga wczoraj pokazała mi 51 kg, dzisiaj zaś zacne 1kg mniej. Uznałam, że skoro zaczęły mi się "te dni" nie ma się co ekscytować i na razie wagi aktualizować do 50 nie będę.
Stwierdzam, że chyba jestem uzależniona od cukru. Ale nie dam się. c:
Postanowiłam napisać na czym polegać będzie moja "dieta". Otóż nie będzie to nic innego jak wyeliminowanie z mojego jadłospisu słodyczy (większości tłuszczy, cukru, soli i fast foodów już od dawna w niej nie ma). Poza tym zmniejszenie porcji i zwiększenie częstotliwości posiłków. Na razie to tyle.
+ oczywiście do tego ćwiczenia
Teraz chyba przyzwoicie byłoby napisać jak mi szło przez ten tydzień, a więc: jestem z siebie dumna, było bardzo dobrze. c:
Witam wszystkich, którzy postanowili zerknąć na ten post. Na wstępie pragnę powiedzieć, że już mam doświadczenia z odchudzaniem/dietami/ćwiczeniami jednak brak mi ich w przypadku zdrowego trybu życia. Znam jedynie teorię, więc będę się uczyć od podstaw. c:
Moim celem jest utrata kilku zbędnych kg, polepszenie swojego samopoczucia, kondycji oraz zdrowia. Zachęcam do towarzyszenia mi w mojej podróży.