Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Precz ze słomianym zapałem, mam dość biernego patrzenia!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8361
Komentarzy: 122
Założony: 4 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 24 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ibelive

kobieta, 32 lat, Poznań

175 cm, 98.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 czerwca 2015 , Komentarze (4)

Zaczynam coraz częściej tu zaglądać. Gdy zewsząd brakuje motywacji, trudno utrzymać to do czego się dążyło przez tak długi czas. Zadziwiające jest to, że wciąż musimy sami siebie dopingować zamiast w końcu uświadomić sobie, że robimy to tylko i wyłącznie dla siebie. znów biorę się w garść. Kolejna przystań 88kg! (dziewczyna)

9 czerwca 2015 , Komentarze (9)

Sporo czasu minęło od kiedy zaczęłam walkę z kilogramami tak na poważnie. Bez wmawiania sobie, że  kilka przysiadów więcej i mogę zjeść drugi kawałek pizzy przecież nic się nie stanie... Doprowadziłam się do otyłości. Co widać na zdjęciu. Zeszłam do wagi 90kg z wielkim trudem i milionem wyrzeczeń. Bo mi zależało wyglądać kobieco przed ślubem. Tuż po jakimś czasie znów olałam temat wróciła waga 92-93kg. Niby tylko 2kg więcej a samopoczucie zupełnie inne. Ociężała wydęta...
Dziewczyny nie dajcie się zapuścić.

Nie wmawiajcie sobie że nie macie czasu. Zadecyduj czy wolisz przez pół godziny zaśmiecać umysł telewizją i facebookiem czy przez 30 minut zainwestować w ciało zdrowie i dobrą samoocenę.

Mnie kosztowało to wiele jeszcze 15 kg przede mną ale wiem że warto.

Wy też to wiecie.

6 marca 2015 , Komentarze (4)

Dzisiaj mija dwudziesty piąty zrzucony kilogram!  (puchar)Dużo i mało, szczególnie, że jeszcze 17 przede mną. Ale wciąż prę do przodu i wiem, że z czasem uda mi się osiągnąć swój cel. Kolejny dzień to szansa, żeby swój plan wykonać dobrze!!;):*
Czas ogarnąć fotki i się w końcu pochwalić efektem wizualnym :)

5 listopada 2014 , Komentarze (5)

Wreszcie zeszłam do dwucyfrowej wagi!!! Nie chcę już nigdy do niej wrócić!!

Do ślubu 53 dni, czuję oddech presji na plecach, ale za to w końcu wzięłam się w garść! :) :) <3(swiety)

1 listopada 2014, Skomentuj
krokomierz,46,0,3,56,30,1414831124
Dodaj komentarz

11 października 2014 , Komentarze (2)

Zostało 77 dni do ślubu <3 dajemy z siebie wszystko!!

 tego się trzymajmy!!! w ciągu dnia rano Skalpel wieczorem Turbo Wyzwanie :) :)

BĘDZIE PIĘKNIE! (impreza):*

 Ta dziewczyna niesamowitą motywacją! Takie osoby pokazują że można dokonać niemożliwego. 25kg w 3 miesiące. Wielki Wielki szacuneczek!

11 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Dawno tu nie zaglądałam... Cóż chwilowe podłamania, ciągle coś wieczne wymówki.. Chirurg w końcu wyjaśnił sprawę mojej blizny i wiem, że to nie od ćwiczeń miałam problemy. Nie zostaje mi nic innego jak brać się za siebie pełną parą. Bo za pół roku Wielki Dzień... <3

Mówię papa (hamburger)(donut)(ciasteczka)

Ale zostaję z (lody) bez nich nie dałoby rady! :)

Od miesiąca ubyło 2 cm w talii, wszystko idzie ku lepszemu. Waga spada bardzo powoli, ale najważniejsze, że zbędne centymetry uciekają.

Nie mogę odpuścić, proszę parę kopów w dupę :(

11 lutego 2014 , Komentarze (1)

Ciągle brak mi motywacji i po na prawdę dużym kopie do roboty przychodzi czas, że dużo idzie w zaprzepaszczenie. Nie wiem w ogóle jak z taką lekkością mogę rezygnować ze zdobytych efektów na rzecz przyjemności..

7 listopada 2013 , Komentarze (2)

MOCNE POSTANOWIENIE

DO KOŃCA ROKU DOCHODZĘ DO 100KG
TO I TAK ŻAŁOŚNIE DUŻO, ALE DLA MNIE TO WAŻNE

PRZEDE MNĄ -7KG

28 października 2013 , Komentarze (2)

Póki co moje postępy niestety stoją w miejscu. Półtora roku temu miałam operację laparoskopowo wycinany woreczek żółciowy i jedno z małych nacięć mam w pępku. Rok temu myślałam, że to cudownie- o jedną mniej widoczną bliznę.
Teraz przed miesiączką jak intensywnie ćwiczę to brzuch jest wydęty od wody i dodatkowo napięty do tego stopnia, że z blizny w pępku zaczyna lecieć ropa.. Sytuacja ustaje jak zaprzestaję ćwiczeń przed miesiączką.
Pytałam się dwóch chirurgów o całą sprawę, ale oni powiedzieli że to normalne. Dla pewności miałam też robione usg, i też niby wszystko ok.
Nie wiem co o tym myśleć :(
Póki co miesiączka ma wahania nawet do 2tyg, więc czekam cierpliwie, a po wszystkim znów zabieram się do pracy. Stoję na 107 kg