Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słonecznie......


W końcu wyszło to oczekiwane słoneczko!!! Jak się szybko poprawił tak runął na pysk, bo dzięki niemu zobaczyłam ile kurzu zalega mi w domu, wypije kawę i włącze odkurzacz bo nic innego mi nie pozostaje.....

DZIĘKI ZA WSPARCIE I MOTYWACJĘ!!!! Bo dzięki Wam spięłam sie wczoraj i pobiegałam na bieżni dwa razy po 10 min i dodałam do tego 3 rodzaje brzuszków, pompki i przysiady.....
Nie waże się, bo codziennie waga pokazuje inaczej i będe to robiła jedna raz w tygodniu.
A po przemysleniach doszłam do wniosku, ze ten powolny spadek wagi wynika chyba z tego, że ubywa mi troszkę brzuszka, a nim tłuszczu az nadto, a tłuszcz waży mało...więc....... moja teoria chyba słuszna JEST!!!!?
Poza tym czuję się lżej, bo znika też woda...... a to chyba dlatego, że spiełam się w sobie i wypijam duzo soku warzywnego lu pomidowego dziennie. Nie dość ze zapychaja te soki to mam wrazenie, ze ściagaja te znienawidzoną przeze mnie wodę......chyba, ze sie mylę......

Dziś mam w planie:
- serek homogenizowany ze szczypiorkiem
-2 grahamki z wędlina z kurczaka i pomidor
- kasza gryczana z sosem grzybowym robionym na jogurcie naturalnym i surówka z ogórka kiszonego
- budyń niesłodzony
- płatki owsiane i banan

Mam nadzieję, że chwycę nic słodkiego i oczywiście:

- sok pomidorowy
- kawa
- herbaty
- woda

Ciekawa jestem jak mojemu Zajączkowi dzisiaj w szkole, bo strasznie dziecko nie chciało dzisiaj wstawac i iść zdobywać wiedzy.....jedyną pociechą było to, że ma dzisiaj kwartet z ulubiona Panią...... a jutro.... Wyjście do OPERY na Śpiacą Królewnę.....A z tą operą jest tak, że 100 m od Szkoły Muzycznej stoi przepiękny stary budynek OPERY ŚLASKIEJ....więc dzieciaki nie mają daleko.

 MIŁEGO DNIA!!!!









  • grazia66

    grazia66

    16 listopada 2012, 12:51

    sok pomidorowy to napewno ściąga wodę a to dlatego że ma sporo potasu, podobnie warzywny ;) ja zaczęłam pic pokrzywę bo tez pomaga ;)

  • Jogata

    Jogata

    15 listopada 2012, 11:36

    trzymam za Ciebie kciuki!

  • gosiulek1

    gosiulek1

    14 listopada 2012, 19:05

    Mam nadzieję, że dzisiaj też się zepniesz... ;> Im wolniej gubisz, tym wolniej będzie ewentualnie przybywać, więc się nie spiesz. :)

  • SLIM2BE

    SLIM2BE

    14 listopada 2012, 14:39

    Super, ze motywacja wrocila:-) Jeszcze mnie przegonisz, bo u mnie po spadku nastapi pewno przestoj:-)

  • SLIM2BE

    SLIM2BE

    14 listopada 2012, 14:37

    Juz pare osob spytalo dlaczego po angielsku. Przyczyna jest prosta. Mieszkam w UK i bedzie jak znalazl kiedy skorzystam z uslug dietetyka:-)

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    14 listopada 2012, 13:52

    Czasami, zwłaszcza przy intensywnych ćwiczeniach waga potrafi pokazać więcej, a centymetrów ubywa.

  • lunatyczka58

    lunatyczka58

    14 listopada 2012, 12:19

    Waga wagą, ale centymetry to przecież bardzo ważne! :) A soczek z pomidorów też bardzo lubię, pozdrawiam :)

  • marii1955

    marii1955

    14 listopada 2012, 11:28

    Fajnie , że dbasz o zdolności córuni - widzę , że jest pilną uczennicą i do tego CHĘTNĄ . Super . Ćwiczenia też pilnie kontynuujesz - jak to mówią " bez pracy nie ma kołaczy ". Pewno , że waż się 1 raz w tygodniu - codzienne ważenie może tylko " dołować ". A powolny " spadek " jest bezpieczniejszy dla pózniejszego BRAKU efektu jo-jo . Serdecznie pozdrawiam i ślę buziaczki :)))

  • KaJa62

    KaJa62

    14 listopada 2012, 11:21

    A u nas dzisiaj pochmurno, pozdrawiam

  • mundziu

    mundziu

    14 listopada 2012, 11:15

    uwielbiam sok pomidorowy... chyba musze się z nim przeprosić bo zapomniałam o jego istnieniu :)

  • frodobeat

    frodobeat

    14 listopada 2012, 11:01

    Sok pomidorowy jest super - u nas straszna mgła od wczoraj - kurzu nie widać....

  • agnes315

    agnes315

    14 listopada 2012, 11:01

    To Twoja Mała do szkoły muzycznej chodzi rozumiem, fajnie :) Ja też chciałam, nawet w przedszkolu mnie wytypowali i namawiali rodziców ale moja mama powiedziała, że nie będzie mnie na drugi koniec miasta do szkoły prowadzać, jak ma podstawówkę pod blokiem.... No cóż, nie wiem, czy żałować, czy nie, w sumie to ciężka praca tak ćwiczyć codziennie, a bez tego nie ma wyników. Buźka P.S. Ja też jak mi słońce zaświeci w okna to mam zamiar od razu się rzucać na porządki w domu, dobrze, że późno z pracy przychodzę, wtedy jest już ciemno i mam z głowy, a w lecie słońce tylko w kuchni jest po południu :))