Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chyba schowam wagę...:-)


Czy Wy też tak macie,że waga Was kusi i najchętniej byście się ważyły co dziennie? Ja dziś znów się zważyłam,fakt jest spadek,no ale jak by było w górę no to chyba załamka.

Dziś robię generalne porządki w moim pokoju i waga pójdzie wysoko na szafę,aby nie kusiła.

Chyba dieta daje mi się we znaki,czuję się zmęczona i pobolewa mnie głowa,choć może to na zmianę pogody.
Muszę trochę wzbogacić moje menu.

Miłej niedzieli,odwiedzę Was później,teraz śmigam na późne śniadanie,bo spałam do 9.00 :-)
  • MentalnaBlondynka

    MentalnaBlondynka

    27 listopada 2013, 23:00

    Ja też tak mam kochana! Jak spadek to cały dzień szczęsliwa a jak w górę to cały dzien nie w humorze ;/ Ale staram się walczyc z tą pokusą wazenia się bo przecież to tak nie moze wyglądać jak u mnie ze moj humor zalezny jest od wagi niczym magicznej kuli. Czasami sie zastanawiam czy mi juz nie odbiło od tej rządzy schudnięcia :D

  • maaaj

    maaaj

    26 listopada 2013, 08:16

    Też jestwm wagową maniaczką niestety. Ostatnio znów zaczęłam ważyć się codziennie :/ ale, ale w pmiętniku zapisuję wagę raz w tygodniu więc widzę postępy pomimo tego, że czasem z dnia na dzień waga pokaże nieco więcej.

  • Mileczna

    Mileczna

    25 listopada 2013, 08:47

    może więcej witaminek potrzebujesz? Ja miałam jakis czas temu faze na ważenie i faktycznie sie wazylam codziennie ,ale w którymś momencie stwierdziłam że kompletnei nic mi to nie daje. Nie chudne od tego szybciej :) Pilnuje sie maksymalnie i w sumie najlepiej sie czuję jak sie nie moge zwazyć :)) W sensie jak jestem na łikend poza domem. Mnie juz troszkę tempo wychamowało i niestety nie co tydzień bywaja spadki ,zatem jak się waże co pare tygodni i jest mniej to cieszy wielokrotnie :)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    25 listopada 2013, 08:16

    ja nie mam silnej woli i jedyne co mi pomaga to wyniesienie baterii do pracy to wtedy się nie waże bo po prostu nie mam sprzętu.

  • svana

    svana

    25 listopada 2013, 08:01

    mam to samo mimo że dietetyczka zabroniła mi wchodzić na wagę ważę się codziennie i tylko się wku....:)

  • nowyplan

    nowyplan

    25 listopada 2013, 01:07

    Hehe ja ważę się zawsze rano i co dzień mnie kusi. Moja metoda na to to od razu zająć się czymś innym zjem śniadanko opiję się wody i od razu myślę teraz to nie ma sensu. Hehe więc średnio wypada 2 razy w tygodniu się ważę. No i raz w tyg mierzę cm.

  • artosis

    artosis

    25 listopada 2013, 00:32

    U mnie waga czasem rosnie a cm spadaja :) to o cm sie rozchodzi bo waga ciala zmienia sie bardzo i czesto nie ma nic wspolnego z chudnieciem:) warto sie wazyc i mierzyc jak cm spadaja to wzrost wagi juz nie jest piwodem do zalamki :)

  • lesnicza

    lesnicza

    24 listopada 2013, 23:34

    ja się nie uczyłam:d umiałam od razu;] pozdrawiam;]

  • cattleyaa

    cattleyaa

    24 listopada 2013, 22:54

    oj tak waga zawsze kusi . Jak porządki udane ?

  • Anuuus17

    Anuuus17

    24 listopada 2013, 22:21

    Waga kusiła mnie na początku gdy ją kupiłam :P teraz ważę się kiedy musze:) Przejdzie Ci z czasem :P

  • pazzobruna

    pazzobruna

    24 listopada 2013, 22:06

    Moje ciasto z menu było czekoladowe z pianką na wierzchu niebo w gębie ;) kupne sama nie piekę ;) sorry że robię smaki o tej porze hehe

  • rozyczka_

    rozyczka_

    24 listopada 2013, 21:52

    dlatego nie mam wagi, a ważę się dopiero jak przyjeżdzam do domu rodzinnego.. czyli raz w miesiącu :)

  • ksara572

    ksara572

    24 listopada 2013, 19:52

    U mnie na szczęście waga jest u mojej mamy wpokoju, więc aż tak bardzo nie kusi... chociaż nie powiem czasem jednak. Ustal sobie jeden dzień ważenia i staraj się go trzymać ;)

  • Wiyue

    Wiyue

    24 listopada 2013, 17:03

    Ja najchętniej to wskakiwałabym na wagę co godzinę, ot taka prawda ;p

  • cancri

    cancri

    24 listopada 2013, 16:32

    No i git ;-))) Ja wagi już nie mam, zniknęła ze współlokatorką. Trochę się boję, bo jednak jak widziałam 0,5 do przodu to się pilnowałam, a teraz nie mogę tego powiedzieć. Boję się, że przytyję raz dwa przez to.

  • Mich_elle

    Mich_elle

    24 listopada 2013, 14:38

    No widzisz, moją wykończyli domownicy i po problemie :D Może faktycznie daj ją gdzieś pod klucz, po co się stresować najmniejszym wzrostem? Taka już nasza fizjologia, czasem przybywa nam trochę wagi, co wcale nie musi znaczyć, że i tłuszczu. Ja od siebie gorąco polecam centymetr :)

  • rose80

    rose80

    24 listopada 2013, 10:54

    i gratuluję pięknych efektów!

  • rose80

    rose80

    24 listopada 2013, 10:51

    9 w niedziele to bardzo przyzwoita pora na śniadanie!

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    24 listopada 2013, 10:40

    dziś wstawię fajny wykres po którym nie będziesz już się martwiła wahaniami wagi :D no i ja też tak mam, ciągle bym na nią właziła :D

  • dziewczynaPewna1

    dziewczynaPewna1

    24 listopada 2013, 09:29

    ja też mam manie i codziennie chciałam bym się ważyc ;) i jak jest spadek sie ciesze ale jakby nie było albo poszła by w góre tak jak mówisz była by załamka ;) i mi mąż schował wagę i powiedział że raz na tydzień będzie mi dawał ;) i w sumie dobrze no bo codziennie to troche bez sensu pozdrawiam i 3mam kciuki i myśle że ważenie r az na tydzień wystarczy;)