102,1 Kg...to chyba naprawde wystarczy..od dzisiaj sport plus dieta... bedzie dobrze... mam juz dosyc ograniczenia ruchu, bolacych kolan...ale to ostatnie dni potwora.... zdychaj tluszczu ... zdychaj powoli, zebys zdechl dokladnie i nigdy nie powrocil...:-) bojowe nastawienie do wtorku... jutro Sroda Popielcowa... fajny termin na zerwanie ze starym zyciem...plan na dzis : o 9.00 sport, sniadanie wg. Vitalii, do pracy 12.30 , 17.00 fajrant..w domu o 18.00 kolCJa... tradycyjny wieczor domowy......to plany, zobyczymy, jak bedzie,,milego dnia :-)
Joanna32pl
28 lutego 2017, 09:26dziekuje wszystkim za slowa poparca... wlasnie tobie trening...najpierw Primavera -wtorek, teraz zrobie Vitalie,,,, trzymajcie sie :-)
Ewi44
28 lutego 2017, 09:15Powodzenia. niech Wielki Post będzie sprzymierzeńcem w walce z kilogramami.
grzymalka2016
28 lutego 2017, 08:31Z taką motywacją będzie dobrze :) powodzenia!
grzymalka2016
28 lutego 2017, 08:31Z taką motywacją będzie dobrze :) powodzenia!
bialapapryka
28 lutego 2017, 08:17Powodzenia! :)