Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Straciłam grunt pod nogami. I mam dość być wielorybem.Chce być zdrowa i moc założyć krótkie spodenki

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1432
Komentarzy: 30
Założony: 1 maja 2020
Ostatni wpis: 13 maja 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Juanna31

kobieta, 35 lat,

159 cm, 84.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 maja 2020 , Komentarze (1)

Wstałam rano,wyprowadziłam psa. Pochmurno dziś. Ale nie szkodzi bo na 12 do pracy. Jeszcze tylko dziś i 2 dni wolnego więc może wprowadze jakieś ćwiczenia inne poza rowerem stacjonarnym.  Teraz muszę wprowadzić wiecej wody w mojej diecie. Piję herbaty zielone no ale jednak brak tej wody...Poza tym to już mam ochotę rzucić się na lodówkę i wpierdzielac wszystko. Eh ...

S.pol bułki graham z margaryna i jajkiem smażonym kawa z mlekiem i ksylitol

O.ziemniak +kapusta młoda (z marchewką kiełbaska i cebulką plus duuuzo kopertu)

P.banan

K.bulka wieloziarnista z sosem jogurtowym z czosnkiem i musztardą kotlet wołowy papryka ogórek pomidor cebula 

12 maja 2020 , Komentarze (6)

Dzis śmiesznie bo praca od 16 do 20 . I praktycznie cały dzień rozbity. Bo nie pójdę na działkę ani nic. Jakiś dzień rozwalony a szkoda bo piękna pogoda na dworze. 

s. bułka margaryna pomidor plus dwie parówki (dobry skład)ketchup kawa z mlekiem i ksylitol

O.zupa kalafiorowa kawa z mlekiem i ksylitol

P.skyr truskawkowy z granatem

K.bulka grahamka 

Kotlet wołowy z grill elektryczny ogórek pomidor cebula sałata i sos z ketchupu jogurt naturalny i odrobinka majonezu 

12 maja 2020 , Komentarze (6)

Dzieńdoberek . Wczoraj zaczęłam . Nie chciałam pisać bo myślę pewnie i tak coś zjem że się nazrem. Ale myślę że nie było źle. Dałam rady😉 miałam chęć znowu zacząć od jutra ale myślę w głowie jeśli nie teraz to kiedy nigdy nie zaczniesz.  W pracy na wypowiedzeniu średnio . Mam lzy w oczach.  Jest mi tak cholernie źle ... Nie umiem sobie poradzić i jestem na lekach uspokajających często. Nie mogę się teraz poddać bo muszę wierzyć że to miało większy sens. Żebym ja była inna pewniejsza. 

Moje menu było takie

S. Bułka sama pieke margaryna z papryką dwa jajka na miękko i szynką kawa z ksylitol i mlekiem

O. zupa kalafiorowa

P. skyr waniliowo-pomaranczowy

K. bułka margaryna cebula czerwona mozzarellą light papryka i ogórek zielony dwa plasterki kiełbaski z dobrym skladem

1 maja 2020 , Komentarze (17)

Nazywam się Joanna mam 31 lat . Ważę 84.5 kg przy wzroście 159 cm. Mam psa i faceta. Otóż parę dni temu zwolnili mnie z pracy po prawie czterech latach. Boli jak cholerą. Płakałam trzy dni. Dziś postanowiłam że to będzie kopem dla mnie do zmian w życiu. Od jutra zaczynam dietę. I koniec. Zrobię coś dla siebie. Będzie bolało będę plakac ale dam z siebie wszystkie.Tylko moje pytanko kochane liczycie kalorie? Czy wystarczy zdrowo jeść? Liczę że znajdę tu kogoś z kim będę mogła się wspierać