Weekend na szczęście udany:-) a jutro ważenie i mierzenie więc zobaczymy co przyniosło 14 dni zmiany żywienia:-) Póki co jeszcze bez ruchu większego, ale od jutra zaczynam :-) Już zdrówko w miarę ok to działamy :-) Robiłam wczoraj bataty pieczone coś a'la frytki, jak ktoś lubi słodkawe smaki to polecam - raczej to nie moje klimaty do końca:-) Plus taki, że spróbowałam jedną normalną frytkę i jakoś wcale nie smakowała mi :-) Nadal miałam fazę na oglądanie programów o traceniu kilogramów i zdrowym stylu życia. I takie hasło weekendu które do mnie przemówiło "Nie schudnę szybko takiej ilości kilogramów bo też szybko ich nie nazbierałam". Potrzebowałam miesięcy a może nawet lat by dobić do prawie 130 kg więc teraz prawidłowo mam się męczyć by je zgubić:-) I super:-)
.Rosalia.
7 marca 2016, 09:16Czasem najgorsze jest to, że jesteśmy niecierpliwymi ludźmi i chcemy mieć wszystko tu i teraz, a tak naprawdę czekają nas długie miesiące walki. Powodzenia! :D
EfemerycznaOna
7 marca 2016, 07:57To prawda z tym zrzuceniem kg ja myślę jednak,że do końca roku Ci się z waga uda i na Święta Bozego Narodzenia będziesz laska. (:
Missmercy
6 marca 2016, 23:15Niestety taka prawda, nasuwa sie tylko jedno: nie rezygnuj z osiągnięcia celu jeśli wymaga to czasu, czas i tak upłynie :) pozdrawiam! :)
Dobranoc
6 marca 2016, 23:05To prawda z tymi kilogramami. Jednak droga do szczuplejszej siebie, wbrew pozorom, bo przecież czegoś od nas wymaga, jest o wiele przyjemniejsza. :)
natalia19851985
6 marca 2016, 20:54I to jest swieta prawda. Dlugo pracowalysmy na nasz tluszczyk to i dlugo sie pracuje na tym zeby sie go pozbyc.. ale super podejscie. Z tym na pewno dojdziesz do celu;-) trzymam kciuki
brawo-ja
6 marca 2016, 20:37Nigdy nie jadłam batatów i jakoś mnie do nich nie ciągnie..Ochota do ćwiczeń przyjdzie sama..Pozdrawiam i trzymam kciuki za sukcesy..
Czaja2015
6 marca 2016, 20:29Fajnie, że najtrudniejszy krok za Tobą -zaczelas - teraz będzie lepiej
Kilokaloria13kg
6 marca 2016, 20:27Będzie dobrze !:-)