Matko Bosko powiedz mi co robię nie tak. Jem jakieś g..wniane salatki, sratki, koktaile, ćwiczę a waga jak stoi tak stoi 100 kg. Mam motywację ale ile można czekać na spadek chociaż pół kg.??? Halo czy o mnie juz zapomniano????
Matko Bosko powiedz mi co robię nie tak. Jem jakieś g..wniane salatki, sratki, koktaile, ćwiczę a waga jak stoi tak stoi 100 kg. Mam motywację ale ile można czekać na spadek chociaż pół kg.??? Halo czy o mnie juz zapomniano????
bialapapryka
17 września 2020, 07:31Może jesz za mało? Liczysz kcal? A może warto zrobić badania np. pod kątem tarczycy, IO?
Berchen
20 sierpnia 2020, 11:01U mnie zaczyna sie cos dziac dopiero jak dluzsza czas trzymam sie dluzszych przerwe miedzy posilkami, tylko woda miedzy, i tak trzeba wytrwac conajmniej tydzien dwa zeby wogole ruszylo, w miedzy czasie wpadnie cos poza ramy i bujam sie od nowa. Nie odpuszczsj.
kawonanit
20 sierpnia 2020, 10:30Bo może prozaicznie jesz jednak zbyt mało...? To taka pierwsza myśl.
Psikuska1986
20 sierpnia 2020, 08:33Ja jem posiłki co 3 godziny na przykład 8:00 11:00 14:00 17:00 20 Tych godzin trzymam ci się ściśle oczywiście czasem są jakieś poślizgi robię Lunch boxy zawsze jestem przygotowana w razie wyjścia biorę pudełko do torebki Może to kwestia niejedzenia regularnie albo mało oczywiście ja dopiero zaczynam swoją przygodę z dietą ale na razie jest okej poprzednia dieta była nudna i widząc jedzenie nie miałam chęć i w ogóle jeść Teraz jest inaczej