Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moim życiem rządzi lenistwo i brak samodyscypliny. postanowiłam zacząc się odchudzac bo mam już dośc samej siebie i tego że każdy mówi po co się odchudzasz i tak ci się nie uda

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4485
Komentarzy: 57
Założony: 22 listopada 2013
Ostatni wpis: 29 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kaczka.natalia

kobieta, 34 lat, działdowo

161 cm, 78.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 września 2014 , Komentarze (1)

Hejka laseczki

Po tygodniu oczyszczania wątroby 1,5 kg czyli mam już 78,5kg na wadze jak to cieszy w porównaniu do tego jak było na wadze 86kg. Jestem zadowolona w weekend miałam trochę poćwiczyć ale niestety z braku czasu wykonałam tylko obowiązki domowe każdy wie jakie.

Od kiedy nie jem słodyczy a jest to już 7 dni czuję że mam więcej energi i chęci do życia.

Ostatnio zauważyłam że coraz więcej dziewczyn ma obsesje na punkcie całkowitego odstawienia słodyczy. Ustalają sobie punkt nie jeść słodyczy a gdy już zjedzą ciastko czy cukierka zaraz porzucają wszystko to co do tej pory osiągneły. Życie nie polega na tym żeby ograniczać wszystko co według nas nam szkodzi ale na nauczeniu się racjonalnego odżywiania. Ja czasami pozwolę sobie zjeść ciasteczko czy cukierka ale nie między posiłkami tylko razem z jakimś posiłkiem. Wiem że może ktoś sobie pomyśli że się mądrze a nie chudnę może to i racja ale jak do tej pory zbytnio nie zależało mi na odchudzaniu bo podobałam się sobie taka jaka byłam. Odchudzam się dla moich dzieciaków bo nie chcę żeby miały takie same życie jak ja. Kocham je i nie chcę żeby były chore tylko dlatego że mama całe życie była gruba i dawała im zły przykład.

Pozdrawia.

26 września 2014 , Komentarze (1)

Hejka kochane

Dawno nie pisała bo nie bardzo było o czym. Za to dziś mam się czym pochwalić jestem piąty dzień bez słodyczy od poniedziałku zaczęłam oczyszczanie wątroby za pomocą soku z cytryny. Jestem bardzo z siebie zadowolona w trzy dni zeszło ze mnie 0,5 kg.

Tym razem mam kompana w swoich zmaganiach niestety nie jest to mój mąż bo on ma idealną budowę ciała ale za to jest to moja mama która zawsze uważa że nic nie je a tyje. Ostatnio uświadomiłam ją że własnie na tym polega jej problem bo żeby chudnąć trzeba jeść ja robię tak dwa dni jem mniej ok 1500 kalori a trzeciego dnia trochę więcej tak do 1700 kalorii czytałam że tak powinno się robić żeby rozbujać trochę metabolizm.

Zobaczymy jak to wszystko będzie dalej działać od dziś mogę zacząć ćwiczyć ponieważ zakończył się już remont w moim domku. Jastem zadowolona. Zacznę do ćwiczeń dywanowych jakieś brzuszki przysiady wymachy nóg. Trzeba dokończyć raz na zawsze to co się zaczęło czyli walkę z tłuszczem.

Kolejne sprawozdanie z moich poczynań pojawi się zapewne w poniedziałek gdyż w weekend nigdy nie mam czasu żeby usiąć do kompa.

Pozdrawiam wszystkie piękne panie 

11 września 2014 , Komentarze (3)

Hello

Mam jeden wielki problem brak organizacji po pracy. W pracy jest dobrze wnet wspaniale jestem zorganizowana wszystko na czas zrobione posiłki o odpowiedniej porze a w domu totalny haos. Nie umiem sobie jakoś tego unormować.

Wracam z pracy zjadam obiad a potem totalnie się gubię chciała bym zrobić wszystko na raz prać sprzątać odkurzać i jednocześnie poświęcić swój czas dzieciom, to jest nie możliwe. Przeważnie dzieci są na pierwszym miejscu a na resztę jak starczy czasu to zostanie zrobione a jak nie to trudno. Macie może jakieś rady jak to sobie ogarnąć.

Tak z innej beczki jestem na stażu praca super chętnie bym tu została ale z drugiej strony siedząc tu bezczynnie myślę ile to ja rzeczy mogła bym zrobić w domu. Szczerze wam się przyznam że odliczam dni kiedy to się skończy bo momentami mam już dość.

A tak odnośnie odchudzania mam wielką motywację ale brak mi konsekwencji w moim postępowaniu. Brat mówi że wadą mojego charakteru jest brak konsekwencji w stosunku do dzieci jak i do moich planów. Mam słomiany zapał co do odżywiania żeby mój dzień był dietetyczny musiała bym przygotować sobie rano jedzenie na cały dzień bo inaczej sięgam po to co nie powinnam. 

nie będę dalej zanudzać powodzenia w dalszej walce dla tych którzy mają odwagę walczyć. ;*

9 września 2014 , Komentarze (1)

hello

weekend pod znakiem urodzin 

piątek urodziny Chrześniaczki

sobota urodziny Babci

niedziela urodzinki Córci

Poniedziałek 1,5kg na plusie oby jak najmniej takich weekendów jestem wykończona i nie mogę patrzeć na słodkie. Już nie mogę się doczekać kiedy skończą się remonty żebym mogła zacząć ćwiczyć, jakoś ostatnio tak się nakręciłam ciekawe tylko czy mój poziom motywacji nie spadnie.

Aktualnie dzień zaczełam od śniadania a teraz jestem w pracy i zaczynam kolejny nudny dzień przy kawie. Po powrocie do domu czeka mnie dużo pracy przy przygotowywaniu przetworów na zimę dziś będą to śliwki.

Pozdrawiam 

5 września 2014 , Komentarze (4)

Witam Was wszystkie bardzo serdecznie  

Długo nie pisałam bo zbytnio nie było o czym wszystko toczy się tak samo jak wcześniej, za to codziennie czytam wasze pamiętniki i motywuję się.

Ostatnio znalazłam kilka pamiętników które znów pobudziły we mnie chęć do powalczenia o piękne i zdrowe ciało. Jak narazie zaczełam od diety MŻ nie liczę kalorii ale staram się zwracać uwagę na to co jem. Od 01.09. jestem na diecie i na dzień dzisiejszy jest spadek dokładny podam dopiero w poniedziałek.

Aktualnie mam remont w domu więc nie mogę ćwiczyć ale gdy to wszystko już się skończy do diety dołożę ćwiczenia. 

Chciała bym wam polecić balsam ujędrniający z Liren Maxslim super działa ja widziałam u siebie efekty już po 4 dniach jestem mega zachwycona dodatkowo po nałożeniu balsamu (tylko raz dziennie po kąpieli) masowałam się takim zwykłym masażerem z rossmana skóra jest gładka i napięta. Mam w planach zakupić sobie jescze peeling z tej serii i serum do biustu bo trochę wiotki się zrobił:)   

Pozdrawiam i zachęcam do walki o lepszą siebie.

19 maja 2014 , Komentarze (5)

hejka zaliczyłam dziś kolejny spadek dziś waga pokazała 79,7 czyli mam już "7" z przodu jestem mega szczęśliwa nie mogę teraz tego zaprzepaścić 

od ok miesiąca zaczęłam się zdrowo odżywiać nie liczę kalori tylko staram się rozsądniej dobierać produkty nie ciągnie mnie już do słodyczy i radzę sobie z napadami głodu muszę zmusić się jeszcze do ćwiczeń a efekty będą jeszcze lepsze 

pozdrawiam

11 maja 2014 , Skomentuj

hej kochane dziś mogę wpisać kolejny spadek mam kilogram mniej czyli już coraz bliżej 7 

czy zastanawialiście się kiedyś skąd w waszym domu jest otylosc ja już wiem chodź moja mama zawsze posilki dawala nam na czas to nigdy nie byly to posilki zdrowe zawsze w naszym domu goscily slodycze wiec mieliśmy do nich ciagly dostęp nie ograniczalam się nie uprawialam żadnego sportu i proszę bardzo gdzie teraz jestem mam otylosc i jest mi z tego powodu bardzo przykro teraz biorę swoje życie w swoje ręce i walc że o zmianę tego co zepsulam 

Pozdrawiam

7 maja 2014 , Komentarze (3)

Dzień dobry rybki

jestem właśnie w pracy byłam na małym 25 minutowym spacerze i wiecie co czuję się świetnie mam więcej energii i wzrosła moja samoocena nie wiem dlaczego tak się czuję może to zasługa diety mam dziś dzień zaplanowany aż do późnego wieczora po pracy mała wizyta przyjaciółki potem idę na jakiś pokaz do rodziców a jak wrócę muszę zrobić tort dla koleżanki tak więc pewnie nie dam rady dziś ćwiczyć chyba że znajdę czas jak biszkopt będzie w piekarniku :) jak na razie zmieniam moje życie na zdrowsze i bardzo podoba mi się ten nowy styl od kiedy pracuję jestem bardziej zorganizowana i co najważniejsze wstaję dużo wcześniej niż kiedyś pamiętam jak pobudka była o 12 a potem to już tylko czas stracony teraz wstaję o 7 mój dzień jest dłuższy o 5 godzin co daje duże możliwości

pozdrawiam

myślcie pozytywnie to działa

6 maja 2014 , Komentarze (1)

hejka chciałam pisać codziennie ale nie bardzo jest o czym od ok dwóch tygodni zaczęłam uważać na to co jem straciłam ok 3 kilogramy od ostatniego skoku wagi może nie widać wielkich efektów ale widzę że coś się zmienia moje ciało jest jakieś inne gładkie i fajne w dotyku ostatnio wsiadłam na rower i zamierzam kontynuować moją z nim przygodę.

jak już wiecie mam dwie małe córeczki 2 i 3 lata od 2 miesięcy zaczęłam pracę zawodową pracuję od 8 do 16 dzięki temu zaczęłam jeść regularnie i trochę więcej się ruszam na dodatek po powrocie do domu trzeba jeszcze ogarnąć resztę dzieci, przygotowanie posiłków na drugi dzień pranie sprzątanie opieka nad dziećmi ale daję radę myślę że zmiana trybu życia pomoże mi w mojej walce z otyłością mam teraz bardzo mało czasu na czytanie i komentowanie innych wpisów ale będę starała się to nadrobić

pozdrawiam wszystkie walczące osoby :*

26 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

witam

dziś  waga była dla mnie bardzo miła pokazała kolejny spadek tym razem 1,2 kg dla mnie to bardzo dużo zaliczyłam wczorajszy dzień bez słodyczy i zdrowo jestem mega szczęśliwa patrząc dziś na siebie w lustro pomyślałam że nie jestem taka najgorsza akceptuję swoje ciało ale chciała bym zmienić swoje życie ze względu na dzieci żeby zdrowo jadły i były aktywne bo sama wiem jak to jest być większym od rówieśników 

pozdrawiam