Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
39,40/177


39/177 Nie za dobrze

2 pelnoziarniste, szynka wiejska, serek, rzerzucha +kawa z mlekiem
Jogobella do picia
papryki faszerowane ryzem, kurczakiemi warzywami
2x wasa z paprykarzem + kawa z mlekiem
2x wasa z paprykarzem

To dawalo bilans 1368kcal.
Skonczylam jedzenie przed 18 i pojechalam do szkoly. 
A po szkole - biba.  Skonczyl nam sie najgorszy przedmiot i moja wspaniala kumpela wpadla na pomysl by to uczcic.  No i w mojej glowie meszane mysli.  Wiem jak sie konczy kazdy alkoholowy wyskok i nie o kalriach pustych z lkoholu mowie.  No ale poszlam z twardym postanowieniem ze tym razem bedzie inaczej.  Niestety nie bylo ono twarde dostatecznie. 

Kalorie z biby 

picie - 1000kcal

Wrocilam do domu o 2 w nocy.  Bylam tam glodna ze myslalam ze umre.  Co sie dziwic jak jadlam 8h temu. 

Kalorie po bibie.  Napad na jedzenia.  Teoretycznie jak na mnie to i tak nie wiele.

KitKat - 107kcal
ciasteczka - 230kcal
2 bulki z serem i pomidorkami - 650?

Ech, szkoda mi troche bo teraz znowu caly tydzien bede bala sie na wage wejsc- nic to trzeba brac dupe w troki i do boju.  Za 4 tygodnie lece do Polski i musze miec 2 cyfry na wadzee.  Musze i koniec. 

40/177

Zadnych planow jedzeniowych na dzis.  Nie zjadlam sniadania jeszcze bo dopiero co wstalam.  Wieczorem podsumuje dzien.  Ide doprowadzic sie do porzadku, pojechac na zakupy, i wieczorem silownie zaliczyc. 

Do pozniej. 
  • Goska19861

    Goska19861

    9 marca 2013, 11:01

    No zaszalałaś ! nie da się ukryć ale każdemu może się zdarzyć ! po prostu zapomnij o tym i dalej rób swoje! Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem!

  • ognik1958

    ognik1958

    8 marca 2013, 13:15

    Z okazji Święta Kobiet ,wszystkiego najlepszego, zdrowia ,szczęścia upragnionej sylwetki i zadowolenia z rzeczy małych i dużych -życzy tomek :) :) :)