Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

niepoprawny optymista walczący z słabościami!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1156
Komentarzy: 8
Założony: 29 grudnia 2013
Ostatni wpis: 20 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasiam90

kobieta, 34 lat, Pyskowice

158 cm, 63.50 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lipca 2015, Skomentuj
krokomierz,4807,41,288,1801,3173,1437422676
Dodaj komentarz

10 maja 2015, Skomentuj
bieg,5638,50,348,1739,6766,1431276687
Dodaj komentarz

24 kwietnia 2015, Skomentuj
bieg,5583,52,362,1809,6700,1429905291
Dodaj komentarz

24 kwietnia 2015 , Skomentuj

Wpadłam na chwilkę przed sesyjką, którą pewnie po skończeniu wrzucę. Korzystam z apki, bo jest to dodatkowa motywacja dla mnie - ostatnio razem z nią wracałam na pieszo z pracy (zamiast autobusem!).

Od chyba dwóch tygodni nie jadam po nocach i jest super :)

Zachęcam do działania przy ładnej pogodzie - zaczynam bieżnię od przyszłego tygodnia!

23 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,2260,19,136,2449,1492,1429795304
Dodaj komentarz

21 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,4355,37,261,3261,2874,1429628494
Dodaj komentarz

20 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,9151,78,549,3578,6040,1429557891
Dodaj komentarz

20 kwietnia 2015, Skomentuj
krokomierz,9151,78,549,3578,6040,1429557891
Dodaj komentarz

20 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

No cóż .. wróciłam po długiej przerwie - w końcu! Nie ukrywam, że po tym jak schudłam te kilka kg, to moja motywacja spadła i pozwoliłam sobie na jakże długą przerwę. 

Dlaczego zaczynam od nowa? - otóż pod koniec czerwca jestem świadkiem na ślubie znajomej i jest to odpowiedni moment, żeby ujrzeć na zdjęciach nową siebie :)

Dodatkowo jest mi łatwiej niż wcześniej, bo jakoś urozmaicona 'dieta' w dosłownie wszystko - znudziła mnie. Jedzenie nie sprawa mi przyjemności, a poza tym źle się to zawsze kończyło. 

Nie mam tym razem jakiegoś specjalnego wyzwania - chcę po prostu więcej ćwiczyć (taka piękna pogoda) i pić płynów :) Na początek kompletna eliminacja kolacji jest dla mnie pewnym sukcesem. 

Także lecę na orbitreka pośmigać!

13 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Kurcze,  wlasnie mija drugi miesiąc, a za mną 10 kg.  Ciężko zaczyna schodzić waga,  zaczyna wkradac sie rutyna .. obiecalam sobie,  że za dwa tygodnie będzie 8kg mniej, ale może to być trudne. Jestem zadowolona z siebie i jest mi lżej - to na pewno. Mam dwa dodatkowe sprzety - agrafke i kołyske.  Wzbogacam ćwiczenia,  ale moja praca mnie wykańcza fizycznie i coraz mniej treningów - co jest niewybaczalne.  Dietę trzymam.  Ostatnio nawet napiłam sie piwa, ale jednak szybko zrezygnowałam. Mysle, ze gdy zobaczę na wadze juz magiczny powrót poniżej 70 kg,  to będzie bliżej niż dalej. Na wwakacjach na pewno będę chętnie pozować do zdjęć!! 

Na zakończenie kilka zdjęć Wam dodaje :))