Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3288
Komentarzy: 31
Założony: 30 stycznia 2019
Ostatni wpis: 14 lutego 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kokoscola

kobieta, 26 lat,

168 cm, 87.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lutego 2019 , Komentarze (5)

Dzień dobry kochani!

Wczoraj, 13stego lutego byłam na spotkaniu ze znajomymi, nie obyło się bez pizzy, drinków z colą i piwa. Mimo wszystko nie jestem na siebie jakoś specjalnie zła, było też mnóstwo słodyczy, czipsów, sama przyniosłam tackę pysznych babeczek z owocami i niczego z tych rzeczy nie tknęłam ;) 

Z pozytywnych faktów dnia wczorajszego: nareszcie kupiłam wagę! Poza tym dotarły mi gumy do ćwiczeń mini bands, oraz kupiłam sobie skarpetki złuszczające, aby pomału przygotować stopy na przyjście wiosny :D 

Dziś 8 dzień walki o najlepszą wersję siebie, mam fajne plany na ten dzień, na pewno wypróbuję gumy przy okazji jakiś super ćwiczeń :) Zakładam też 60 minut na rowerku stacjonarnym, no i nie przerwanie, po tym jednym dniu rozpusty, powrót do kontrolowanego zdrowego odżywiania :)

Buziaki i miłego dnia! ♥

Dzięki Bogu, że nie mówię sobie, że teraz muszę zaczynać od nowa i że wczorajszy wieczór zniszczył wszystko do tej pory... Teraz wszystko będzie już tylko do przodu, nie chcę się cofać.

11 lutego 2019 , Komentarze (3)

7.01 waga pokazała 89,4, dziś 87,3 - co to za czary?

Piąty dzień bez słodyczy, pieczywa i słodkich gazowych napojów.

9 lutego 2019 , Komentarze (1)

Dzień 3/101

9 lutego - międzynarodowy dzień pizzy (którą kocham i o której media przypominały mi dzisiaj non stop)

odżywianie
Dwa plastry bekonu, jajko sadzone, surówka meksykańska
Sałatka z rukolą, oliwkami, suszonymi pomidorkami, połową mozzarelli, bekonem, octem balsamicznym
Mandarynka
Sałatka z ciemnym makaronem, tuńczykiem, pietruszką i kukurydzą + 3 koreczki śledzikowe
Szklanka coli zero (w moim odczuciu cola zero oraz energetyki zero nie są grzeszkami w diecie, dopuszczam je, oczywiście w jak najmniejszej częstotliwości) 
1,5l wody

ćwiczenia:
eeee... nie.
no dobra, zrobię zaraz.
60 przysiadów
60 brzuszków
30s plank

Trzeci dzień bez słodyczy, pieczywa i słodkich gazowanych napojów :)

8 lutego 2019 , Komentarze (2)

Dzień 2/101

Już prawie mamy wiosne, a majtki nadal ciosne :D napisał dziś Qczaj na instagramie czym totalnie mnie rozbawił :)

Waga pokazała dziś 88,3kg, jeśli będę chudła codziennie 1kg, to odchudzanie zakończę już na początku przyszłego miesiąca, cudownie :D

Żarty żartami, chociaż bardzo się ucieszyłam, paska postępu nie będę zmieniała do przyszłego czwartku :) 

odżywianie: 
Trzy plastry bekonu, jajko sadzone, mozzarella z curry
Twaróg chudy z bananem oraz cynamonem
Zupa kwaśnica dwie porcje
Serek wiejski z jagodami
Pół grapefruita 
Herbata czarna z miodem i cytryną
Kawa z mlekiem
1,5l wody

ćwiczenia:
55 przysiadów
60 brzuszków
30s plank

dla urody:
balsam
manicure, pedicure

Drugi dzień bez słodyczy, pieczywa i słodkich gazowanych napojów :) 

7 lutego 2019 , Skomentuj

Gdy w zeszłym tygodniu zakładałam sobie tutaj konto, wpisałam sobie w obowiązkowej kategorii waga – 90kg, pomimo, że ważyłam się kilka miesięcy wcześniej ważąć +/- 85kg. Myślałam sobie przy tym: noo troszkę zawyżę, będzie miła niespodzianka gdy sprawdzę i poprawię (nie mam aktualnie wagi w domu). No i co? No i trafiłam w punkt! Dziś się zważyłam i pokazały się cyferki 89,4. Oznacza to I stopień otyłości. No to grubo... Czas się wziąć w garść.

To co? Dzień 1 ze 101. Zaczęłam bardzo ambitnie :p 

odżywianie: 
Cztery kanapki - bułka grahamka, olej lniany, łosoś wędzony, twaróg chudy, ocet balsamiczny
Kasza jaglana z mięskiem w sosie, pieczarkami i ogórkiem kiszonym
Banan
Koktajl jogurtowy o smaku Pina Colada 
Herbata czarna z miodem i cytryną
Kawa z mlekiem
Ponad 2l wody

ćwiczenia:
5km na rowerze - wiosna wiosną, ale mogłam założyć czapkę :p
50 przysiadów
60 brzuszków
4x30 nożyce
4x30 ćwiczenie na talię (nie wiem jak to nazwać) 
30s plank
60 minut rowerek stacjonarny

dla urody:
balsam

Cel 1:
84kg - zejście z otyłości do nadwagi

30 stycznia 2019 , Komentarze (20)

Właśnie zaczynam najcudowniejszy (jak do tej pory) rok mojego życia.
Rok wielkich celów i postanowień. 
Rok w którym zmieni się wszystko. Na lepsze.

Cześć Wam! Jestem Natalia, a oto kilka faktów o mnie:
1) nadwaga towarzyszy mi od kiedy pamiętam i nie jestem w stanie zwizualizować sobie szczupłej wersji siebie
2) znaczna większość mojej rodziny wzmaga się z nadwagą lub otyłością 
3) moim największym uzależnieniem spośród całego jedzenia i napojów zdecydowanie i niepodważalnie jest coca cola
4) zajadam stres, a stresuję się wciąż i wszystkim
5) w liceum w ciągu kilku miesięcy przytyłam 20kg 
6) stałam się niesamowicie niepewna siebie
7) przestałam wychodzić ze znajomymi, zaczęłam wstydzić się swojego wyglądu, lato stało się moją znienawidzoną porą roku 
8) moja najwyższa waga to 94kg
9) po ostatniej randce chłopak z którym miałam do jej czasu długi świetny kontakt internetowy i telefoniczny przestał się do mnie odzywać, na moje pytanie czy mogę do niego zadzwonić odpisał, że nie, dodając że rozmawiało nam się świetnie, ale powinnam schudnąć. Wtedy obiecałam sobie, że już przenigdy moja waga nie będzie powodem dla którego ktoś mnie przekreśli. Do tej pory nie schudłam i nie poszłam na randkę. To był sierpień. 
10) nareszcie czuję się zmotywowana, aby całkowicie zmienić swoje ciało

Krok I
Co tydzień wprowadzę jedną zmianę na lepsze.
Tydzień 1. - siedem dni bez słodyczy.

Krok II
Każdego dnia będę pisała tutaj szczere podsumowanie, nie pomijając żadnych faktów.

Krok III
Zrobię listę celi, tych krótko jak i długoterminowych. 

Do moich 21. urodzin, czyli dokładnie tyle samo ile do lata - zostało 20 tygodni. 
To lato wykorzystam w 101% zadowolona ze swojego wyglądu i szczęśliwa.