Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak się wali to wszystko na raz


I co ja mam Wam powiedzieć? Kręgosłup boli nadal, o pośladkach nie wspomnę. O ile popołudniu pielęgniarka jest delikatna o tyle rano "wali" bez ostrzeżenia i wstrzykuje w ekspresowym tempie. Dzisiaj do pracy jechałam bokiem, bo nie mogłam usiąść na prawym pośladku. Już mam dosyć tych zastrzyków, a tu jeszcze muszę wytrzymać do piątku....

Byłam wczoraj u gin. Okazało się, że w tym miesiącu nie pękł pęcherzyk Graffa - rośnie sobie na jajniku i jest mu bardzo dobrze (rozrosł się do imponujących rozmiarów - przynajmniej wiadomo dlaczego mi tak brzuch odstaje). Wywołujemy okres i między 2, a 5 dniem cyklu mam zrobić badania hormonalne.... martwię się trochę... ehhhh. Szkoda gadać - chce mi się płakać.....
  • Efkakonewka

    Efkakonewka

    27 sierpnia 2013, 11:29

    Łącze się w bólu, jestem po operacji, więc Cię rozumiem:)

  • Anankeee

    Anankeee

    12 sierpnia 2013, 15:44

    Współczuję :-(

  • Jess82

    Jess82

    8 sierpnia 2013, 14:55

    Trzymam kciuki żeby pęcherzyk sobie odpuścił i plecy dały spokój jak najszybciej. Bądź twarda! Trzymaj się:)

  • berdonkaa

    berdonkaa

    8 sierpnia 2013, 10:02

    z tymi nie pękającymi pęcherzykami Graffa to dość poważna sprawa, jednak tabletki powinny dać rade, dodatkowo te badania hormonalne są koniecznie jeśli w przyszłości myślisz o byciu mamusią. w każdym razie trzymam kciuki, wszystko bedzie dobrze :*

  • therock

    therock

    7 sierpnia 2013, 23:40

    kochana oby wszystko powoli wracało do normy i ból zelżał:*

  • laskotka7

    laskotka7

    7 sierpnia 2013, 22:13

    u mnie te pęcherzyki to standard :)

  • grgr83

    grgr83

    7 sierpnia 2013, 16:31

    Nie martw się, na pocieszenie ja mam takie problemy także i dlatego często u dr jestem, dziś też mam wizytę. Nie jest źle, tylko po hormonach ja nie najlepiej się czuję.

  • Okruszek83

    Okruszek83

    7 sierpnia 2013, 16:19

    Oby tylko zastrzyki pomogły, jakoś dasz radę. A z tymi jajnikami to trzymam kciuki za dobre wyniki albo inaczej, żeby dało się ustalić przyczynę i wyleczyć te spóźnione cykle :) bo to już lepiej niż nie wiedzieć o co chodzi.

  • kompulsywne.jedzenie

    kompulsywne.jedzenie

    7 sierpnia 2013, 14:42

    Po burzy zawsze wychodzi słońce!:) Trzymaj się kochana!