no i tak.... @ się skończył, a dzisiaj na wadze 60,8 ...... załamka. Naprawdę uważam, że nie jem dużo, ćwiczę, a tu taka "nagroda". Kolejne ważenie w piątek. Przez najbliższe 3 dni będę skrupulatnie zapisywać co jadłam i zobaczymy czy coś spadnie czy się utrzyma... w piątek przedstawię Wam jadłospis. Ehhh... tak bardzo nie chciałam zobaczyć 6 z przodu.... Niby motywacja jest, ale efektów zero....
Rarka
24 września 2013, 13:41Figurę masz super, a wagą się nie przejmuj. Ja niby ważę mniej przy takim samym wzroście a wyglądam dużo gorzej niż Ty. Przecież na zdjęciach z wesela byłaś super laska :) Pozdrowienia :)
berdonkaa
24 września 2013, 13:01walcz dalej, waga bywa często kapryśna :/ wiem po sobie... poza tym polecam my fitness pal . com [bez odstepow], fajnie sie tam liczy kalorie, moze ci to ulatwi, jest duzo produktow (produkty sa wpisane w jezyku polskim :) )
therock
24 września 2013, 12:41trzymam kciuki:) ta jesień działa na nas destrukcyjnie;/
Okruszek83
24 września 2013, 11:53metabolizm może się zbuntować, gdy raz jemy prawidłowo, a raz nie... musisz być konsekwentna w takim razie.
x001x
24 września 2013, 10:02Ja mam to samo z wagą.... oporna moja 7... ale damy rade to zwalczyć! a jak cm?
pin23
24 września 2013, 09:54Tak to jest ze jak się czegos bardzo chce to jest na odwrót.Nie denerwuj sie tak,tak super wygladasz!