Dzisiaj dzień zaczął się od dołka. Okazało się, że w ciągu tygodnia przytyłam 1 kg, gdzie na tym etapie powinnam przytyć ok 0,5 kg. Zmartwiło mnie to, bo jak tendencja się utrzyma to zakończę ciążę z dużym nadbagażem. Strach pomyśleć co by było gdybym w ogóle nie ćwiczyła! Muszę się chyba bardziej pilnować.
grgr83
19 lipca 2014, 20:10Kochanie nie masz czym się martwić. Ty i tak ładnie ważysz. Ja 28tc i na plusie 9 kg. Najwięcej na początku tyłam. Potem też jak policzyłam pół kg tygodniowo to aż zdębiałam, ale zobaczysz raz przytyjesz 1kg w tydzień, a potem 2 tygodnie nic. Najważniejsze by z dzidzią było wszystko dobrze, no i z przyszłą mamusią. Po porodach będziemy się martwić o kilogramy :).
Ellfick
19 lipca 2014, 16:36oj nie przyjmuj się wagą.. jest ciepło więc ma prawo szaleć...
therock
18 lipca 2014, 20:22Kochana nie jest źle:*
blanka444
18 lipca 2014, 11:51Będzie ok nie martw się i tak pięknie wyglądasz :-)
pannanikt00
18 lipca 2014, 10:44Oj nie martw się, przecież to równie dobrze może byc zatrzymanie wody w organizmie, wieksza ilosc treści w jelitach. Pół kg to naprawdę nie jest powód do zmartwienia. Uśmiech prosze:)
Kora1986
18 lipca 2014, 11:33:-) najwyżej będę po porodzie jeździć do Bytomia na konsultacje dietetyczne :-)
lidianna
18 lipca 2014, 09:44oj tam, nie martw się - teraz 1 kg w tydzień, a może w kolejnym nic nie przytyjesz i będzie dobrze:-)
Kora1986
18 lipca 2014, 11:34Mój Mąż też tak mówi, ale jak ciuchy robią się ciasne w biodrach zamiast w brzuchu (patrz - typowa gruszka) to się załamuję
listopadowa.mamusia
18 lipca 2014, 09:35Ja w ciąży w ogóle nie ćwiczę, bo nie mam siły na to. Do 22tc przytyłam przeszło 7kg. Może za dużo, ale wiem, że po ciąży wszystko spalę i znowu będę miała ładną figurę. Także Ty tez się nie martw tym że tyjesz, bo to normalne :)
Kora1986
18 lipca 2014, 11:35Ja w 20 tygodniu mam +5 kg. Z czego na pewno 1 kg w biuście. Musze się zarazić Twoim podejściem!
listopadowa.mamusia
18 lipca 2014, 12:43Ja już po prostu wiem, że i tak przytyję, więc się z tym już pogodziłam. Na początku było inaczej i jak mi udo o 1 cm urosło to rozpaczałam. Przed ciążą też sobie to wyobrażałam inaczej, że będę ćwiczyła, nie będę tyle jadła.. ale rzeczywistość jest inna.