Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za mało, za mało


Od kilku dni mimo mojego “zawsze działającego” kiwi mam problem z toaletą. Myślę, że sporą zasługą jest niewystarczająca ilość warzyw w mojej diecie. Nawet nie wiem kiedy one się tak “wykruszyły”. Może to kwestia zimy, że warzywa nie smakują tak jak w sezonie (chociaż teraz jest dobry czas na “kiszonki”), a może jakiejś mojej zmianie smaków? A może uznałam, że jabłka będą wystarczające? Nie wiem, ale trzeba to zmienić. Pierwsze kroki podjęłam wczoraj - na kolacje omlet z duuuużą ilością warzyw, a i do dzisiejszego śniadania nie zapomniałam o warzywnym dodatku. Muszę tego tak samo pilnować jak wypijania odpowiedniej ilości płynów.


Jak u Was przedświąteczne przygotowania? Ja mam już za sobą okna, grubsze porządki, wczoraj ogarnęłam szkło z witryn i mimo zmęczenia wskoczyłam jeszcze na 40 min na step. Dzisiaj też ręce pełne roboty - muszę już upiec pierwsze ciasto na urodziny do pracy, jutro kolejne i właściwie trzeba się wziąć za przygotowywanie świat. W tym roku z racji moich okrągłych urodzin na niedzielę zaprosiliśmy gości do nas. Z jednej strony to wymaga przygotowań, ale z drugiej nie musimy pierwsi uciekać, bo dziecko już jest marudne, śpiące itp. Z okazji moich urodzin Mąż ma przygotować vermutowy poncz (uwielbiam), a ja będę piec tort wg tego przepisu:

http://www.malacukierenka.pl/pomaranczowy-tort-z-kremem-maslankowym.html

Oby się udał - bo nie czuję się jakaś mocna w wypiekach. Wybrałam przepis, w którym zwrócono uwagę, że nie jest bardzo słodki, bo ja nie lubię takich bardzo słodkich ciast. Mam nadzieję, że gościom też posmakuje.


21.03.2016

5.30 kiwi, pół grahamki z ziarnami z serkiem almette i domową szynką, szklanka maślanki

8.30 kawa z mlekiem 1,5%, kiwi

10.00 300 ml kefiru, jabłko

13.00 3 naleśniki na wodzie (ze względu na dziecko) z mąką pełnoziarnistą, serkiem almette, przyprawione zieloną czubrycą.

16.30 kasza pęczak z warzywami

17.20 kawa z mlekiem 1,5%, kawałek ciasta (wielkości pudełka zapałek) marchewkowego z imbirem i cynamonem - dla cukrzyków, więc bez cukru

19.40 omlet z 2 jajek z cebulą, papryką i cukinią

21.40 kiwi, ćwiartka jabłka po treningu

  • milunia0404

    milunia0404

    23 marca 2016, 10:03

    Mam podobne problemy z toaletą od zawsze! Stosowałam przeróżnych sposobów (włącznie z wizytami w szpitalach) i na dzień dzisiejszy polecam rano na czczo oraz wieczorem przed spaniem siemie lniane. A w ciągu dnia zwiększyć spożycie białka (ja kupiłam sobie w proszku i dodaje do jogurtów, sosów, zup) Powodzenia :* :)

    • Kora1986

      Kora1986

      23 marca 2016, 10:35

      stosowałam kiedyś siemię i działało, ale po pewnym czasie przestało mi pomagać. Ja chyba muszę żonglować tymi metodami. A o tym białku to nie słyszałam.

  • BeataS1984

    BeataS1984

    23 marca 2016, 09:02

    Na twoje problemy polecam kapustę kiszoną..... tradycyjny sposób a działa z siłą wodospadu :P. I jest super dietetyczna rózne fajne surówki można z nią zrobić....

    • Kora1986

      Kora1986

      23 marca 2016, 09:10

      Jadłam w zeszłym tygodniu i w poniedziałek i niestety bez efektów. Ja jestem naprawdę ciężkim przypadkiem w tej kwestii :-)

    • BeataS1984

      BeataS1984

      23 marca 2016, 10:36

      Ojej a błonnik? ja sobie ostatnio kupiłam Colon C. Też mam takie problemy potrawie z 2 tyg nie iść.... :P

  • angelisia69

    angelisia69

    22 marca 2016, 16:46

    ja przemycam warzywa w zupach krem, robie nieraz z 500kg warzyw i przypraw,i porcje na 1 miske gleboka dla samej siebie ;-) dzieki temu i marchewki i pietruszki czyli obecne sezonowe jadam ;-) no i frytki z selera/pietruszki ostatnio mam faze.

    • Kora1986

      Kora1986

      23 marca 2016, 08:14

      A jak robisz te frytki?

    • angelisia69

      angelisia69

      23 marca 2016, 08:19

      gotuje na parze krotko te warzywa zeby zmiekly,potem kroje na frytki,sypie przyprawa do kuraka(ta mi najlepiej podchodzi)pryskam olejem i na blache piekarnika/papier pieke

  • Sobota.sobotaa

    Sobota.sobotaa

    22 marca 2016, 11:09

    Może zabrzmi jak reklama, ale na problemy z zaparciami polecam Dulcobis. Wiadomo, nie na co dzień, ale w ,,nagłym'' przypadku ;D Też się męczyłam z tym problem, raz sobie zażyłam i już kilka dni problemy z wypróżnianiem jak ręką odjął :D

    • Kora1986

      Kora1986

      22 marca 2016, 11:49

      To moja tajna broń na wyjazdach :-) Także znam, używam, ale nie chcę przesadzać.

    • Sobota.sobotaa

      Sobota.sobotaa

      22 marca 2016, 16:29

      Wiadomo, najlepiej naturalnie :) Ale ja się z tym długo męczyłam i nawet kefir ze śliwkami zagryzany kapustą kiszoną nie działał :D

    • Kora1986

      Kora1986

      23 marca 2016, 08:14

      rozumiem Cię - też od zawsze mam problemy. Pomagała mi cascara sagrada, potem w ciąży odkryłam kiwi, a teraz znowu coś nie gra, ale chyba to z powodu za małej ilości warzyw