No to od dzisiaj 75% rodziny chore. Miśka dzisiaj rano wstała z gorączką. Olek dalej w okolicach 38, przynajmniej Mąż już bez gorączki. A ja na razie zdrowa choć niewyspana, bo jak o 3 dawałam Olkowi antybiotyk i paracetamol to potem nie mogłam zasnąć. A jeszcze Michalina zaczęła kaszleć. Obym ją się uchroniła. Może to kwestia tego, że się zaszczepiłam???
Edit:jakby było mi mało to Michalina zwymiotowała mi w samochodzie w drodze od lekarza... Na Olka paracetamol nie działa... Prawie cały czas płacze i marudzi. Boże daj mi siłę!
justagg
27 lutego 2020, 22:31Przerabialam to samo ale chyba juz Ci to pisalam .. przesylam sily :)
KochamSiebie2020
27 lutego 2020, 21:10Ci wchodzę do Ciebie w pamietnik to zawsze masz któreś dziecko chore. O.o
pannanikt00
27 lutego 2020, 18:28Ojej zdrówka dla wszystkich!
bialapapryka
27 lutego 2020, 17:21Dużo sił i zdrowia!
fitball
27 lutego 2020, 15:17o matko, zdrówka dla Was, oby wszystko się dobrze skończyło. Ja siedzę na tykającej bombie. Najpierw mąż coś przywlekł, teraz ja jestem chora. A synek i corcią się jakoś trzymają. Synek pierwszy tydzień w przedszkolu. Znosi bardzo źle, ale jeszcze się trzyma zdrowo. Oby się nie rozchorowały maluchy. Jeszcze raz zdrówka dla Was
sachel
27 lutego 2020, 12:41Zdrówka Wam życzę. Na moje dzieci też paracetamol słabo działał. Robiłam chłodne okłady na głowę i nóżki. Zresztą temperatury do 38 stopni lekarka radziła na siłę nie zbijać.
akitaa
27 lutego 2020, 13:18Ja ostatnio słuchałam wypowiedzi pediatry, który mówił, że nie powinno się robić chłodnych okładów na główkę, jedynie na wątrobę działają.
iness7776
27 lutego 2020, 12:33Przesyłam energię!
akitaa
27 lutego 2020, 10:20Ale Was złapało, pewnie Miśka z przedszkola wszystko przynosi... U nas - odpukać - Maciek ani razu nawet kataru nie miał, my też się trzymamy z Kubą dzielnie.
GingerSlim
27 lutego 2020, 10:06Na grypę się szczepilas? Mnie to zawsze na końcu łapie, jak już wszyscy zdrowi. Trzymaj się i dużo zdrówka.
Kora1986
27 lutego 2020, 11:53Tak, na grypę.
sachel
27 lutego 2020, 12:40GingerSlim, tak ma chyba większość matek, że padają jako ostatnie :)))). Ja się na grypę ni szczepię po tym, jak się 15 lat temu strasznie po szczepieniu pochorowałam.
Kora1986
27 lutego 2020, 13:38Sachel, bo szczepiąc się na grypę musisz być na 100% zdrowa, bo to zawsze osłabia odporność i mogło już coś się c rozwijać jak się szczepiłaś i stąd choroba. Szczepienie na grypę nie jest żywym szczepieniem.
aniapa78
27 lutego 2020, 08:55Trzymaj się i niech Cię choróbstwo nie złamie:)