Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
brzuch, którego nigdy mieć nie będę, a bym chciała
(:

Co niektore piękne:)

piękny brzuch *______________* moje marzenie!

Dlatego właśnie chyba nie ma co przesadzać z "umięśnianiem" brzucha :)

nie nawidzilabym sie gdzybym miala takie miesnie sa oblesne do lustra bym nie podchodzila:)ale plaski brzuszek to jest odpowiedni cel;)trzymam kciuki i pozdrawiam;)

czytałam kilka Twoich wpisów i mądrze piszesz tak rzeczowo -wartościowo :-)

Bleeeh nigdy bym nie chciała mieć takich mięśni, to takie strasznie niekobiece... Chociaż podziwiam, bo żeby takie coś osiągnąć to trzeba naprawdę poświęcić sporo czasu i chęci :)

wiem, to głupie że musiałabym walczyć o swojego męża z jego rodziną.. bez sensu to wszystko:O

tak, ale gdybyś widziała mojego męża, kiedyś usłyszałam od jego babci, że to jest moją winą, że dziecko się ich boi{nie odwiedzają Nas} a no sorry, byli dwa razy przez półtora roku:D mój m, długo pracuje, więc ta mi powiedziała, że przecież moge spacerkiem przyjść, a ten nic jej nie powiedział:o to zupełnie nic, że mamy do siebie 8km ruchliwą drogą, liczyła chyba, że będę dziecko poboczem ciągnąć:D

porozmawiam, chociaż pewnie znając jego to i jak wyjde na tą zła, co na dodatek czyta kogoś wiadomości. :o

Fajny brzuszek, a z tego co kojarzę,to tamta kobietka była kiedyś dużo większa ! Kobiety na dole trochę przesadzone ... ale ile musiały ćwiczyć :) przepraszam,że się nie odzywałam,pozdrawiam ;)

podoba mi się ten wpis:D a te ostatnie zdjęcia to już przesada:o a brzucha jej zazdroszcze!:)

Rozrostem mięśni bym się nie martwiła, trzeba być ukierunkowanym w tę stronę, żeby zamienić się w damską wersję Schwarzeneggera :) A taki wymarzony brzuszek jak u pierwszej pani można uzyskać bez trenerów, trzeba tylko chcieć, chcieć, chcieć i jeszcze raz pracować :) Pozdrawiam!

Super ten brzuszekjest! Kiedys mi sie uda miec taki mam nadzieje! He

noo masz rację, brzuch ma odjazdowy !

powiedzmy, lekkie mięśnie brzucha są meega mega seksowne! :D

Nie martw sie tak szybko nie wyrobisz takiego ciala ;)

oj te panie biorą masę specyfików;)nam to nie grozi;)

fajny wpis :) szczególnie przemawia do mnie ostatni obrazek z wiewiórką, hehe :) osobiście uważam, że żadna "skrajność" jak dla mnie nie jest dobra, ani zbyt welkie mięśnie, może stereotypowo podchodze, że to jednak pasuje tylko do facetów, ani za płaski brzuch, bo to mi kojarzy się niemalże z głodówka ;P grunt to być zadowolonym z siebie albo coś z tym robić :)

Typowe kulturystki też mi się nie podobają, ale trenerki fitness to już inna historia- grunt, to nie przesadzić :)

Moim zdaniem wszystko z umiarem po prostu :D Ale według mnie też te panie kulturystki są mało atrakcyjne :D