Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Z każdym dniem bliżej 1 celu : - 10 kg.


Dziewczyny,

Dziś waga pokazała znowu mniej i według moich obliczeń schudłam równe 7 kg, ale nie zmieniam jeszcze paska - chyba dopiero w urodziny :) Do tych nieszczęsnych urodzin zostały mi 2 tygodnie. Nie wiem czy wyrobię się i dam radę schudnąć jeszcze 3 kg, a to mój pierwszy cel… Właśnie 10 kg na  minusie w dniu moich 27 urodzin.

Drugim celem jest - 21 kg(nie wyznaczyłam jeszcze terminu), ale zaraz za drugim celem jest i trzeci, który zakłada 99,99 kg do końca roku… Dalej niż grudzień 2016 na razie nie spoglądam i chce jak najwięcej dać z siebie jeszcze w tym roku. Ujrzenie dwucyfrowej wagi przed 1 stycznia 2017 r. byłoby najfajniejszym prezentem jaki sobie sama (no prawie :) ) zafundowałam…

Póki co pozostaje mi się radować z tego, iż jestem o 7 kg lżejsza i mieć nadzieję, że waga będzie dalej spadała…

Zastanawiam się czy pierwsze porównanie zrobić po utracie 21 kg czy poczekać do tych magicznych 99,99 kg? Podpowiedzcie :)

Miłego dnia Vitalijki.

Dajcie proszę znać w komentarzach jak oceniacie(realnie) moje szanse na osiągnięcie założonych celów… Wg trenera jest to możliwe, a Wy jak sądzicie?

P.S Już to chyba pisałam, ale na siłowni poznałam Dziewczynę, która w pół roku schudła 50 kg i co ciekawe NIC ale to NIC  nie zostało jej skóry… ZAZDROŚĆ! ale też wielki szacunek i podziw..

  • aniab2205

    aniab2205

    31 lipca 2016, 09:56

    Tobie też się uda. Zobacz jak dobrze Ci idzie. Nie zakładaj sobie z góry terminów. Niech się dzieje wszystko swoim rytmem. Nie daty są wazne, tylko stabilne osiągnięcia. Nie czekaj z tymi porównaniami. Ja robiłam porównania co 5 kg, ale możesz też robić co 10. Częściej będzie i bardziej motywująco, bo będziesz widzieć, że stale się coś dzieje, że idziesz naprzód.

  • lola7777

    lola7777

    28 lipca 2016, 22:31

    brawwwooooo

  • zapomnialamnazwy

    zapomnialamnazwy

    28 lipca 2016, 20:40

    Z jednej strony - wszystko jest możliwe, z drugiej - organizm lubi płatać nam figle :-) Także ja na Twoim miejscu wyznaczyłabym sobie jakieś mniejsze kroczki do osiągania, po kilka kilogramów, a nie 20. Osiągnięcie małego celu daje nam fajnego kopa i motywuje do dalszej walki, a po pewnym czasie niestety 20kg może wydawać się dość odległym celem. Ale trzymam kciuki, gratulacje 7kg, akurat 3kg do urodzin to dobry punkt zaczepienia, także walcz! :-)

  • j.lisicka

    j.lisicka

    28 lipca 2016, 12:29

    Wszystko jest realne, ale..! Nie spinaj się za bardzo na te punkty krytyczne. Najważniejsze, żebyś w ogóle chudła, każde 100 g przybliża Cię do celu głównego.

  • PokonacGloda

    PokonacGloda

    28 lipca 2016, 09:25

    Myślę, że 3 kg w 2 tygodnie jak najbardziej jest realne! Ale nie przeraź się, jeśli spadnie odrobinę mniej niż oczekiwałaś. Największy sukces już zaliczyłaś! Wzięłaś się za siebie, waga pięknie spada! :) Pierwszy krok jest najważniejszy :) Trzymam za Ciebie kciuki! :) Aha, i porównanie koniecznie jak będzie 99 :) W tedy zobaczymy super różnicę! Pozdrawiam :)

  • UdaSieXD

    UdaSieXD

    28 lipca 2016, 09:22

    gratuluję - 7 kg ;) jasne że realne ;D trzymam za ciebie bardzo mocno kciuki ;D

  • catali87

    catali87

    28 lipca 2016, 08:55

    ach jak pieknie! ja bym chyba poczekala do 99kg z porownaniem! Trzymam kciuki i powodzenia!

  • E-milka84

    E-milka84

    28 lipca 2016, 08:49

    wg mnie jest to realne - trzeba sie trzymać i będzie git :D z drugiej strony jak spadnie 2,6kg to i tak supcio bo po przecinku się zaokragla w tym przypadku do góry :d hahaha POWODZENIA :*

  • karaluszyca

    karaluszyca

    28 lipca 2016, 08:15

    Podoba mi się to wyznaczanie celów. Uda się nie uda, ale zawsze jesteś bliżej, choć ja sądzę, że się uda. Powodzenia.

  • tluscioszkowaania

    tluscioszkowaania

    28 lipca 2016, 07:59

    Trzymam mocno kciuki !

  • Szkotka116

    Szkotka116

    27 lipca 2016, 22:37

    Trzymam kciuki, żeby ci się udało.

  • emcia.emilia

    emcia.emilia

    27 lipca 2016, 19:35

    Najważniejsze ze nie siedzisz z założonymi rękoma. Tutaj na pewno potrzeba sporo czasu, ale pomys sobie ile mozsz osiągnąć np przez rok. ten czas tak szybko minie. chyba za rok nie chcesz żałować ze nic nie zrobiłaś. wiadome ze jak sie ma duzo do zrzutu to sie na początku szybko traci. Nie jestem zwilenniczka wyznaczania sobie celów wagaowych do konkretnych dat. Bo jak ci sie nie uda róznie mozesz do tego podejść. Każdy organizm jest inny i wiele trudności możesz napotkać na swojej drodze. walcz o siebie bo otyłość to juz nie tylko kwestia wyglądu tylko zdrowie i zycia.

    • LenaMagdalena2016

      LenaMagdalena2016

      27 lipca 2016, 21:21

      Masz rację. Nie chce być za rok w tym samym miejscu… Czas i tak będzie leciał, a ja mogę w tym czasie zrobić coś dobrego dla siebie…

    • LenaMagdalena2016

      LenaMagdalena2016

      27 lipca 2016, 21:21

      Muszę pomyśleć ile ważyć i jak wyglądać mogę w następne urodziny? :D

  • annna1978

    annna1978

    27 lipca 2016, 15:01

    Ja może zrobiłabym porównanie po magicznych cyferkach :)kibicuję Ci:)

  • kawa.z.mlekiem

    kawa.z.mlekiem

    27 lipca 2016, 14:47

    Gratulacje :) Trzymam kciuki za więcej :)

  • Emilia2510

    Emilia2510

    27 lipca 2016, 14:34

    Jejku. Pięknie :) Idziesz jak burza ;) 3 kg w 2 tyg? Nie jest to nierealne :) Ważne żeby chudnąć z głową :) Buziaki i powodzenia w realizacji celów :)

    • LenaMagdalena2016

      LenaMagdalena2016

      27 lipca 2016, 15:27

      A może mi się uda zrzucić te 3 kg? No chociaż te 2 kg to muszę ! ;)

  • JustynaBanka

    JustynaBanka

    27 lipca 2016, 14:33

    Wielkie gratulacje :-) Nic tak nie motywuje jak spadek wagi i luźniejsze ubranie. Wg mnie cel na koniec roku jest jak najbardziej realny do osiągnięcia, a -21 kg z pewnością zrobi różnicę na zdjęciach. Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Powodzenia ;-)

    • LenaMagdalena2016

      LenaMagdalena2016

      27 lipca 2016, 15:27

      Bardzo dziękuję ! Proszę trzymać mocnooooo :)