Postanowiłam znów zawalczyć i otwieram pamiętnik. Postaram się nie rozpędzać z tą grafomanią zbytnio, by jakaś biedna dusza która tu zabłądzi nie musiała czytać kilometrowych wpisów.
Jeszcze nie wiem jak się za to odchudzanie zabrać. Na początek spróbuję mniej jeść. Od niedzieli liczę też kalorie w aplikacji MyFitnessPal. Mam stwierdzoną insulinooporność i PCOS, bardzo ciężko mi się chudnie a pilnowanie tych indeksów glikemicznych mnie absolutnie wykańcza
Postanowiłam nie czynić żadnych założeń co do diety oprócz lekkiego ograniczenia węgli (szczególnie białej mąki i cukru) i trzymania się poniżej 1600 kcal. Aktualnie siedzę na kwarantannie - dosłownie siedzę. Praca zdalna przy komputarze 8-10h dziennie i niewiele poza tym ... Kilogramy poszybowały jak szalone.
Zaczęłam w niedzielę z wagą 86,5 kg.
Dzisiaj 27.10 mamy 85,4 kg. Mówią że pierwsze 2-3 dni schodzi sama woda. Więc można chyba liczyć to jako punkt zero.
Psikuska1986
28 października 2020, 15:54Powodzenia 😉
Lost_In_The_Fridge
1 listopada 2020, 13:48Dziękuję!
marylisa
28 października 2020, 08:29Powodzenia!
Lost_In_The_Fridge
1 listopada 2020, 13:47Dziękuję!
kokosowa1988
28 października 2020, 01:09Ja też właśnie założyłam pamiętnik i również mam PCOS. Powodzenia :)
Lost_In_The_Fridge
1 listopada 2020, 13:47Hej, na pewno zerknę i również powodzenia!
kasiaa.kasiaa
27 października 2020, 22:17Powodzenia 💪😊
Lost_In_The_Fridge
1 listopada 2020, 13:46Dziękuję!