Oj już się pogubiłam. Nie wiem który dzień mojej racjonalnej diety. Chyba już stuknęło 3 tygodnie i nie było żadnych większych 'wpadek'. nie było kompulsywnego objadania słodyczami... umiem zachować umiar :) a teraz pracuj nad podjadaniem. Już 3 dzień gdzie nic nie podjadam :) @ dzień mojego wyzwania :) Wczoraj zrobiłam trening o 22 aż się zdziwiłam, ze miałam tyle siły chęci. Dzisiaj go zrobiłam o 20 minut wcześniej. Nie ćwiczy się aż tak źle. Dzisiaj były nogi,pupa i cardio. Pupa dała znać o sobie i ją poczułam trochę mocniej ;)
Śniadanie-2 jajka sadzone, 2 kromki razowca posmarowane serkiem śmietankowym, z sałatą i ogórkiem, 2 kostki gorzkiej czekolady, zielona herbata.
II Śniadanie- jogurt naturalny,2 nektarynki, pieczywko chrupkie błonnikowe.
Obiad- łosoś pieczony w piekarniku w ziołach, warzywa,ryż brązowy, 2 łyki soku pomar.
Podwieczorek-bułka grahamka z serkiem śmietankowym, 2 plastry sera, pomidor,ogórek,2 truskawki.
Kolacja-sałatka-sałata,ogórek,pomidor,kawałki kurczaka gotowanego na parze, szczypiorek,czosnek,3 łyżki oleju rzepakowego,łyżka migdałów, kostka gorzkiej.
5 km rowerem jaka codzienna aktywność :)
Wezmę prysznic i spać. Dobranoc
Anioleczek1987
3 lipca 2014, 15:26Powodzonka super menu
Madzesa
3 lipca 2014, 21:03dziękuję :-)
.Rosalia.
3 lipca 2014, 10:29Świetne motto... I takie prawdziwe! Niesamowite, ile razy miałam już szansę być szczupłą osobą, ale rezygnowałam z powodu tego czasu :/ Powodzenia :*
aska5527
2 lipca 2014, 23:05"Nie rezygnuj..." to moje motto ;DD
ramissu
2 lipca 2014, 22:553 tygodnie ! Super wynik ! Ja nie mogę się powstrzymać po paru godzinach od założenia (: Trzymam kciuki za nie podjadanie (: Dobrze, że chociaż z tym nie mam problemu (:
Madzesa
2 lipca 2014, 22:57Dasz radę! Wierzę w Ciebie i dziękuję :)