Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek 6.05.2014


Właściwie nie wiem od czego zacząć.....

w sobotę (26kwietnia) zmarła moja koleżanka - 42 lata, zdrowa. Rano chodziła z mężem po Górach Stołowych, a wieczorem już nie żyła.

Skrzep dostał się do rdzenia mózgowego i śmierć w ciągu 4 i pół minuty, bo tyle podobno potrzeba żeby doszło do obumarcia rdzenia mózgowego.

Dzisiaj już nie umiem płakać. Płacz podobno pomaga...., ale ja czuję po prostu pustkę. 

Nie potrafię sobie tego wszystkiego poukładać. 


Jem, dużo i niezdrowo.

Słodycze, mięcho, czekolada, bułki z masłem, chleb ze smalcem, knedliczki, sery, boczek.....

Waga urosła do 87 kg !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Nie radzę sobie.

no, może od wczoraj powolutku zaczynam "odwyk".


...Byliśmy na wycieczce w sobotę i niedzielę, w Pradze - BARDZO UROKLIWE MIASTO.

....NIE CIESZY...

mieliśmy opłaconą wycieczkę duuuużo wcześniej, dlatego w ogóle pojechałam.

Staram się uśmiechać..., staram się.....

..taka śmierć uczy pokory.....

...jeszcze kilka dni wcześniej spotkaliśmy się na spacerze, mówili, że dużo chodzą, bo za dwa dni jadą połazić po górkach....., w miejsca, gdzie "wszystko się zaczęło"..., pogodni, uśmiechnięci, trzymali się za ręce....


więc, taki czas postoju w pracy to pestka w stosunku do takich przeżyć....

Buziolki......

  • samotnicaaa

    samotnicaaa

    14 maja 2014, 10:01

    Bardao Ci wspolczuje , sama sie poryczalam jak przecaytalam Twoj wpis.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    7 maja 2014, 22:31

    Współczuję. Martwiłąm się o Ciebie. Dobrze, że wróciłaś. Jesteśmy z Tobą.

  • Kreskoowka

    Kreskoowka

    7 maja 2014, 10:24

    Przykre są takie wieści, ale trzymaj sie :)

  • velonick

    velonick

    7 maja 2014, 07:52

    takie informacje są bardzo dołujące. Trzymaj się!

  • niezdecydowanaona

    niezdecydowanaona

    7 maja 2014, 07:51

    to bardzo smutne, że tak się dzieje i naturalną reakcją jest właśnie taka pustka, dziwne by było, gdybyśmy nagle zaczęli zwyczajnie funkcjonować, jakby nigdy nic. Dlatego kochana życzę wytrwałości na ten czas żałoby, żeby wracało do Ciebie więcej tych pozytywnych wspomnień z Waszej znajomości,a nie smutnych

  • Karampuk

    Karampuk

    7 maja 2014, 05:44

    :(

  • irmina75

    irmina75

    6 maja 2014, 23:43

    wiem co czujesz. straciłam moją najlepszą przyjaciółkę, która mała niecałe 31 lat. przez trzy lata czułąm pustkę. mimo, że mineło już 10 lat, wciąż ja czuję, i bardzo tęsknię. gdy patrzę na jej siostrę bliźniaczkę serce mi pęka. i wciąż nie godzę się z tym że już nigdy ich razem nie zobaczę, nie usłyszę ich gry na cztery ręce. sama przestałam grać od tamtego momentu. byłam jedyną osobą która je całkowicie rozróżniała, nawet po piśmie, nieraz same przychodziły do mnie i pytały która nappisała tekst lub nuty.

  • Bajka64

    Bajka64

    6 maja 2014, 22:32

    Współczuję, bardzo to przykre, ale nie zajadaj doła.

  • coconue

    coconue

    6 maja 2014, 22:06

    trzymaj się Kochana

  • coconue

    coconue

    6 maja 2014, 22:06

    [*] :(((((

  • SLIM2BE

    SLIM2BE

    6 maja 2014, 19:28

    smutne, bardzo. Wspolczuje

  • zoykaa

    zoykaa

    6 maja 2014, 19:08

    bardzo to przykre...

  • iwa1970

    iwa1970

    6 maja 2014, 18:41

    Współczuję bardzo. Niedawno zmarł mój kolega. 51 lat. Szedł po schodach z zakupami i nagle poleciał do tyłu. Nie wiadomo czy stracił równowagę czy jakiś zawał lub wylew. Nie zrobili sekcji. Szok straszny

  • Elissa2014

    Elissa2014

    6 maja 2014, 17:08

    Przykro mi ze tak mlodzi ludzie odchodza ,straszne to jest szczerze ci wspolczuje

  • mariolka1960

    mariolka1960

    6 maja 2014, 16:13

    ojej jakie przykre,wspolczuje.Nie zajadaj jednak stresu,bo to tylko Tobie zaszkodzi,Przykro,ze mlodzi ludzie odchodza.Poplacz sobie to Tobie pomoze

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    6 maja 2014, 14:33

    ze smutku zacisnelo mi sie gardlo..i w oczach lzy..wiem co czujesz ,jaki bol i zlosc na niesprawiedliwosc losu.Ja przed godzna dowiedzialam sie o smieci kuzynki z Katowic..Wspaniala dziewczyna muzyk z Katowickiej orkiestry polskiego radia i telewizji..Miala raka mozgu tak jak moj brat 10 lat temu..Oboje odeszli zbyt wczesnie..Trzymaj sie kochana..jesli te kulinarne smakolyki przynosza Ci ulge to sie nie martw o chwilowe odstapienie od diety.Teraz wazne jest to bys byla silna i te smutne chwile przetrfala.Pozdrawiam i przytulam do seca..Bol po takiej stracie boli i potrzeba czasu by sie z niego otrzasnac..Nie opuszczaj nas i nadal badz na Vitalii chociaz duchem ,pa

  • alinan1

    alinan1

    6 maja 2014, 14:31

    współczuję....Straszne...Dla mnie tym bardziej, że tak mogło się i u mnie skończyć 24.03.... Jeszcze tak do końca psychicznie nie doszłam do siebie.... przytulam

  • agnes315

    agnes315

    6 maja 2014, 14:02

    straszne :((( przytulam Cię mocno i całuję :)* takie chwile niestety skłaniają nas do refleksji, żeby tak nie gonić za wszystkim, spełniać marzenia, cieszyć się drobnostkami dnia codziennego, bo nie wiadomo ile nam jeszcze jest sądzone :((

  • Zaczarowana08

    Zaczarowana08

    6 maja 2014, 14:02

    To bardzo przykre. Musimy cieszyć się każdym dniem i małymi chwilami. :*

  • KaJa62

    KaJa62

    6 maja 2014, 14:01

    Człowiek dzisiaj chodzi, jutro już go nie ma, trzymaj się dzielnie, przytula. Ja właśnie wróciłam od krawcowej, też zdołowana, jej małżonek 40 paroletni, walczy z rakiem, są już przerzuty, leży w domu, nie ma szansy na ratunek, takie życie, pozdrawiam