Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem sekretarką od 20 lat, pracuję 8 godz. dziennie. Potem dom i dzieci. W sumie "od zawsze" mialam nadwagę. Zawsze zazdrościłam i zazdroszczę kobietom, które mogą ubrać spodnie czy spódniczki do kolan. Ja niestety nie. Postanowiłam w końcu coś z tym zrobić, a nie tylko użalać się nad sobą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7681
Komentarzy: 66
Założony: 26 października 2009
Ostatni wpis: 28 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Margo7012

kobieta, 53 lat, Myślenice

156 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

28 listopada 2014 , Skomentuj

No cóż, tak jest ,że poszlo tylko 0,5 kg.... Jestem oporna zdaje się, albo c oś robię źle.Liczyłam na więcej... Dziś ogólnie dzień jakiś paskudny :(

24 listopada 2014 , Komentarze (3)

Wracam tu bo poniosłam klęskę w bitwie o sylwetkę. Mam zdaje sie słomiany zapał, mam do siebie pretensje, że nie dotrzymuję postanowień, jestem beznadziejna.... No bo albo się czegoś chce albo nie... ja chcę być szczuplejsza, a z drugiej strony te wszystkie łakocie, przysmaki, które kuszą i przed którymi się nie umiem obronić... 

Musi sie udać, wstyd mi przed samą sobą, przed męzem, dziecmi, przed ludźmi z pracy, ze tak się spasłam... "Pani  z biura" Eh, szkoda gadać, koniec gadania !!! Trzeba się zmobilizować, nie rozczulać się nad soba, jaka top jestem biedna, bo muszę się odchudzić!!! Mówię sobie dzis, NIE MUSZĘ TYLKO CHCĘ. Pozdrawiam, wszystkich takich jak ja :)

9 września 2010 , Komentarze (4)

ważyłam się, nie mam juz siły. Znowu jest 75,5 kg. Nie chudnę od dłuższego czasu. Nie wiem, jem jednakowo, no przynajmniej tak mi sie wydaje.:) Co robię źle?

15 lipca 2010 , Komentarze (1)

na pasku zapisalam 77,5 - ważenie po śniadaniu.(płatki owsiane, płatki orkiszowe, otręby, suszone śliwki 2 i mleko 0,5%)
Rano, gdy wstalam weszłam na wagę i pokazała 76,6. !! nie wiem, czy mozliwa, aż taka różnica?

8 lipca 2010 , Komentarze (2)

Kupiłam wczoraj wagę elektroniczną ZELMERA. Zważyłam się - 78,2, zawartość tkanki tłuszczowej 38%. itd.... No cóż, musiałam zmienić pasek z77,5. jedyne co mnie cieszy to, to, że na początku mojej diety miałam 45% tłuszczu = to jakiś sukces!!!

1 lipca 2010 , Komentarze (2)

dziś waga 77,5  - kilogram od ubieglego tygodnia. Cieszę się bardzo, wiem , ze dieta pomaga. Zmieniłam fryzuerę i kolor, znajomi mówią, że fajnie, że super. Ja też czuję się ogólnie lepiej i zaczynam nabierać pewności siebie!:)  Pozdrawiam Was Kochane Vitalijki!!!

24 czerwca 2010 , Komentarze (6)

Dziś waga pokazała 0,5 kg mniej. Cieszę się , że w ogóle spada, bo muszę przyznać, że zaczynam wątpić i podjadam! Coś mi tam w główce nie daje spokoju i "kusi, kusi" - a zjedz sobie zjedz :) I tak też się dzieje, choć muszę przyznać, że nie zawsze.  najgorzej jest , gdy mi smutno i ogarnia mnie jakaś taka melancholia no i wtedy się.. pocieszam, po prostu, czymś niedozwolonym!
Ale dziś muszę Wam powiedzieć, usłyszałam, ze schudłam i że widać ale bylam zadowolona!

17 czerwca 2010 , Komentarze (3)

Witam !  myślałam, że będzie więcej , ślimacze to moje tempo. A tu lato.... i dalej moje paskudne biodra  i uda wystają spod spódnic :( Co to zrobić - no chyba nic nie jeść. A to już od 07 kwietnia się staram

10 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Dziś ważenie było, no tylko malutkie malutkie 05, kg. ale za to można już napisać - 79,5 kg!!!!!!!!!!!!!! ta 7- siódemeczka mnie cieszy!!!!!!!!!!! Upał chyba każdemu doskwiera, szczegolnie gdy trzeba siedziec 8 godzin za biurkiem w sekretariacie bez klimatyzacji, gdzie każdy bez przerwy coś chce, ale  no już- nie narzekam, dobrze, ze praca jest !!!!!!!!!

pozdrawiam, dziewczyny nie spalcie się za bardzo !!!!!!!! Ja uciekam ze słońca, gdy tylko mogę !!!!!!!!

2 czerwca 2010 , Komentarze (1)

witajcie dziewczyny! kiedy przestanie w końcu padać, paskudnie, zimno i ponuro!!!!! Ale za to moja waga mi wynagradza - dziś 80 kg :) czyli w sumie poszlo 6 kg!!!!!!! To chyba dobrze? Myśle, że byloby więcej gdyby nie moje lenistwo jeśli chodzi o ćwiczenia - no za cholerkę mi się nie chce!!!!!!!!!!!! Aleto pretensje moge mieć tylko do siebie...