Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwa tygodnie, pomiary.


Waga przez weekend nie spadła, ale to też kwestia siedzenia na zajęciach. Dziś nadszedł czas podsumowania centymetrów po moich dwóch tygodniach. Jestem bardzo zadowolona, oby tak spadały dalej. 

ramię 34,5 (-0,5)

biust 105 (-1)

pod biustem 88 (-3)

talia 89 (-3)

pas 110 (-8)

biodra 108 (-1)

udo 66 (-2)

łydka 39,5 (-0,5)

A dziś na obiad miałam ochotę na naleśniczki i zamiast tradycyjnych zrobiłam z jajek, dojrzałych bananów, płatków owsianych, zarodków pszennych i otrębów gryczanych. Były przepyszne, na pewno jeszcze nie jeden raz u mnie zagoszczą na talerzu. :))

Zaraz wskakuję na orbitreka i zamierzam się porządnie spocić. I trochę motywacji na koniec: 

  • Janadiecie2016

    Janadiecie2016

    19 kwietnia 2016, 09:48

    Naleśniczki wyglądaja tak pysznie, że aż mój mózg krzyczy, że je już chce :). A potem... zjezdżam niżej wpisu, patrzę na zdjęcia i sobie myślę, że tak właściwie to nie chcę tych naleśniczków a chcę być taka, jak one po swoich odchudzaniach :). Genialne zestawienie. Echhh, nie trzeba patrzeć tylko działać! Pozdrowionka