Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jest łatwo :(


Po dwóch dniach wielkiego żarcia i picia, jakoś nie mogę dojść do ładu. Cały czas jestem głodna i próbuję coś przegryzać.Niedobrze, zła na siebie jestem.Mam tylko nadzieję, że to są zwiastuny "tych dni".Dzisiaj staram się żyć według diety vitalii, ale już zdążyłam podeżereć surówkę z majonezem i wybić aktimel, czego nie było w programie. Dziewczyny! Dajcie mi ochrzan, bo zaczynam pękać.
  • megka

    megka

    13 grudnia 2005, 08:30

    mam nadzieje, ze dzisiaj juz bedzie wzorowo nasza ty matko zalozycielko :D :D :D Nie poddawaj sie tak latwo. Jak cie ssie, to zjedz cos, co jest duze, a ma malo kalorii. A co do babskich dni- mam to samo. W trakcie moge nic nie jesc, ale tak z tydzien przed... TRAGEDIA! Ciagle trzaskam lodowka i szafkami i szukam smaku. Co zjem, to sie przekonuje, ze jednak nie o to mi chodzilo i znowu zaczyna mnie nosic. Wrrrrrr... Rozumiem cie doskonale.<br> A gdzie zdjecie twojego dupala? Nie zalapalam sie? Myslalam, ze tutaj bedzie... Buuuu :((((</br>

  • agusia3r

    agusia3r

    12 grudnia 2005, 21:06

    A co mi tam! Więc uroczyście cię ochrzaniam! Mam nadzieję, że już czujesz się ochrzaniona i wrócisz nam do ladu - bo tu mi tu wzór jesteś :D Buziak wielgachny! :*

  • tomasia

    tomasia

    12 grudnia 2005, 18:58

    Mariolka zagoń Darusia do zagniatania ciasta na pierniczki i wypiekaj - są przepyszne :) ja rozwałkowuję je bardzo cienko i lekko przypalam - wtedy wysłodzone lukrem lub polewą czekoladową są jeszcze lepsze :)))

  • pusia61

    pusia61

    12 grudnia 2005, 18:44

    jutro będzie ok a to "przed" też swoje robi wiem coś o tym zresztą jak każda "baba". Trzymaj się.

  • Krstyna

    Krstyna

    12 grudnia 2005, 16:00

    ze w tym wlassnie jestes jedna z nas, tuz "przed", i wlasnie dlatego rozumie Cie bardzo! Chyba bardziej, niz ktokolwiek! A "te" dni mina szybko, uwierz mi, ja juz mam "je" za soba..( Kto wie, ile jescze przedemna?) Trzym sie mocno, i cieplo! Pozdrawiam!

  • vilemka

    vilemka

    12 grudnia 2005, 15:17

    Mariolka balon nie jestes wiec nie pekaj!:))Kto jak kto ale Ty napewno zaraz sie zmobilizujesz i przestaniesz o glupotach (czyli o podzeraniu) myslec.Pozdrawiam Ewa

  • lunka7

    lunka7

    12 grudnia 2005, 14:54

    Żaden ochrzan,jutro będzie lepiej.To wszystko przez tą pogodę.A po gościach w domu, też musisz odpocząć. Będzie dobrze,ale dopiero jutro.

  • tomasia

    tomasia

    12 grudnia 2005, 14:54

    masz zajefajnego tylko go słabo było widać - co do brzusia to cierpliwości - setki bzuszków dają wymarzone efekty ;D buziaki

  • sileczka

    sileczka

    12 grudnia 2005, 14:42

    po dupie dostaniesz za to zrzędzenie. brać się w garść w tej chwili. Koniec żarcia na dzisiaj ,a na pokute 100 brzuszków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • bri75

    bri75

    12 grudnia 2005, 14:39

    To ja Cię mam za wzór a Ty jakiś aktimel popijasz ;)