Moja waga na 3 tygodnie powedrowala do garazu. Uczciwie przyznam , ze wczoraj peklam i sie zwazylam. Dzis zroblam to 2 raz.
Wynik po 3 tygodniach bez wskakiwania na wage...-0.4 kg od wczoraj zastanawiam sie jak do tego podejsc. Zalam sie? Oburzyc? Ignorowac? Cieszyc sie...no bo spadek w konu jest :) Centymetr pomogl mi rozwiazac ten dylemat :) Ale o tym za chwile.
Bylo 64.1 jest...
Centymetrowo ubylo:
-1 cm z bicepasa.
-1 cm z tali
-1 cm z bioder
-1cm z uda
-2 cm z brzucha
Jestem w mega euforycznym szoku :) Kolejne 2 centymetry z bebna :D Tak, tak moja obsesja na punkcie brzucha nadal trwa :)
No i chyba warto wspomniec, ze jestem w trakcie @ wiec jest opcja, ze ona cos tu miesza ;)
W mojej diecie nastapila pewna zmiana. Zawsze zwracalam uwage na B/T/W w diecie ale od 4-5 tygodni zwiekszylam spozycie bialek. Teoretycznie podczas redukcji powinno sie spozywac 2g bialka na 1kg masy ciala co u mnie daje ok 128g bialka na dobe. Powiem szczeze, ze przez pierwsze miesiace diety ciezko mi bylo dobic do tej wartosci. Najczesciej jadlam ok 100g bialka. Prawie dobrze ale jak widac prawie robi wielka roznice :) Teraz wpycham w siebie rowno 120g. Jak nie daje rade dobic zarlem zapycham sie odzywka bialkowa.
Ostatnie zdjecia brzucha wprawily mnie w oslupienie. Serio. Tyle sie meczylam z sadlem, ze naprawde myslalam ze nigdy sie go nie pozbede. Mysle, ze ostatnie tygodnie byly duzym sukcesem. Mysle rowniez, ze zawdzieczam to lekkiej redukcji weglowodanow i zwiekszeniu podazy bialka. Wszystko wyjdzie z czasem. Zobaczymy co sie wydarzy przez kolejne tygodnie.
Jestem bliska przekroczenia kolejnej granicy :) W tej chwili z tali spadlo mi juz 19 cm ;) Jeszcze troche i zalicze okragla 20 :) bedzie biba...w mc donalds ;)
Dzis przekroczylam15 kg spadku ;) Dokladnie 15.3kg :) Do celu zostalo 3.7 kg :)
i ja to wszystko potrafie zrobic :)
a robie to aby miec to
Milego dzionka ;)
Irminkaaa
18 września 2013, 08:18Jeszcze odrobinkę i cel osiągnięty. Czekam na całą sesję zdjęć po dotarciu do mety:)
Fryzja
14 września 2013, 13:39Pięknie! Ja zobaczę wagę dopiero 1 października. Będzie euforia bądź wściekłość...
zlosnica1989
12 września 2013, 23:20Obejrzałam zdjęcia, brzuch jest super. I masz bardzo jędrną skórę :))
noelleee
12 września 2013, 20:34Cieszę się razem z Tobą :D Hm, chyba i ja powinnam bardziej patrzeć na b/t/w bo zupełnie to olewam i to chyba błąd :P
ewcia.1234
12 września 2013, 20:03brawo :) Częściej ją odstawiaj, będzie większa radość ;d
Talia2012
12 września 2013, 19:41ale i mega gratuluję;-)
Talia2012
12 września 2013, 19:41jak ja Ci zazdroszczę;-)
good.day.my.fat.angel
12 września 2013, 17:35Gratuluję pięknie! I to najlepszy przykład na to, że powinnyśmy się mierzyć, a nie załamywać po ważeniu ;) Piesek pilates mnie rozwalił, aż się uśmiechnęłam :) Do Ciebie też posyłam uśmiech - dajesz radę! :) Ja również zwiększyłam ilość białek i chudnę jakby szybciej! :)
lola7777
12 września 2013, 10:32Wiesz co? Jestes wspanialoscia:) jestes krolowa piatesu,jestes wielka choc coraz mniejsza:) brawa dla pani:)... Z kazdym wpisem zbieram szczene z podlogi,no ale Ty wkadasz swoj sukces duuuzo pracy,wiec nie zazdroszcze a podziwiam!!!
magdade
12 września 2013, 10:07ale super!! ogromny sukces!! :))))
beatka2789
12 września 2013, 09:47świetnie :) już nie daleko do celu :) oby tak dalej
montignaczka
12 września 2013, 09:44powiem Ci, że jak patrze na te zdjęcia, które tu zamieścilaś, to wiele z tych ćwiczeń robię z moim Shaunem :) tylko chyba w bardziej dynamicznym wydaniu :D jeszcze nie przejrzałam tych linków Kochana, bo w tygodniu kompletnie nie mam na to czasu, ale nastawiam się na weekend, wtedy mam troszeczkę spokojniejsze zycie :)
x001x
12 września 2013, 09:30Ważne że cm lecą :) a i na wadze jakis tam spadek jest. Pozdrawiam!