Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Akcja LED zakończona !!!

U mnie w domu są ciepłe ledy już jakiś czas nie widzę dużej różnicy w opłatach , wszystko w normie ...... pozdrawiam

Krysiu wszystko w porzadku?...napewno jestes u Leosia? Pozdrawiam

Gdzie Ty zniknęłaś, Krysiu? Żyjesz?

O kurczę to teraz szybko biorę sie za swój brzuch bo nie jest moją dumą. Buziaki

Mój mąż od kilku lat testuje te żarówki i już twierdzi, że to oszczędność choć tylko w niektórych pomieszczeniach z nich korzystamy, czyli w takich, w których świeci się najdłużej i najczęściej. Wiesz Krysiu, ten paskudny, obwisły brzuch i wał tłuszczu w pasie, to moja bolączka, z którą zupełnie sobie nie radzę i poddałaś mi właśnie myśl, że może taka piłka lekarska???? Coraz trudniej bowiem nie tylko zrzucić kiloski, ale także ćwiczenia nie przychodzą łatwiej w miarę upływającego czasu...Powodzenia Ci Kochana życzę i wciąż podziwiam Twoją aktywność!! Miłego czwartku Krysiu. :-) :):):)

A ja nie lubię światła z LEDów. Za ciemno mi, za zimno i w ogóle nie tak.

Przy systematycznym ćwiczeniu jest szansa , że brzuch z każdym dniem będzie ładniejszy. Tego Krysiu Tobie życzę

Tez mam zarowki ledowe, nasz pan ktory remontowal lazienke je polecal:) A jak brzuch sie chowa to fajnie jest!

W swoim pamiętniku po zakupie piłki napisałam że " od rucha nie ma brzucha ". I tego się trzymajmy. Nie ważne ile ważysz. ważne żebyś dobrze się czułą we własnym ciele.

Ja może wymienię kiedyś na ledowe, ale dopiero wtedy, gdy te się zużyją (przepalą), też nie były tanie i zamierzam je wyświecić. Z ćwiczeniami, dobre i tyle, bo najgorzej, gdy nic się nie robi. A czemu to nie pływasz ostatnio?

Nigdy nie wiadomo z tym brzuchem Krysiu ! ja schudlam 20 kilo , urodzilam 2 dzieci , bylam otyla przez jedno dziesieciolecie ... no i odchudzaniem i cwiczeniem wciagnelam go sobie na miejsce , jest plaski , bez zwisow . Czego i Tobie zycze dzielna dziewczyno !

Mam nadzieję Krysieńko , że poczytałaś sobie o tym - jak prawidłowo wykonywać brzuszki ... I musisz też wiedzieć , że NIE ILOŚĆ a ich JAKOŚĆ się liczy , jak zresztą przy każdym innym ćwiczeniu ... Cudownie , że ćwiczysz także z piłką i usprawniasz swoje mięśnia :) Odnośnie diety , pogrożę Ci paluszkiem ... nie szkoda Ci tego wszystkiego , co dotychczas osiągnęłaś , nooo nieładnie , nieładnie ... Pomyśl ile byś już MNIEJ ważyła , gdybyś się troszkę postarała ... a tak , to na horyzoncie widoczna jest "9", a jej NIE ŻYCZĘ Ci w ogóle . Buziaki :)))

Kochana Krysiu super ,ze cwiczysz :-) ruch im jestesmy starsze jest bardzo wazny gdyz miesnie trzymaja spracowany przez lata kregoslup.Ja brzuszkow nie lubie robic bo mam za slabe miesnie.U mnie sa w domu takie zarowki ale ich swiatlo szczegolnie zima mnie denerwuje bo maja mniejsza moc i daja mniejszy blask.Fajnie ze sypnelo u Ciebie sniegiem ,biel zimy jest taka piekna..Milego wieczoru i wile radosci z pracy nad cialkiem,pa dobrej nocy.Dziekuje za wiadomosc o Gizie:-)pa,pa caluski

Ćwiczysz, spadki są i pomału ale waga maleje. Super. Pozdrawiam serdecznie.

Brawo za wytrwałość, Krysiu...a ja teraz nie ćwiczę, basen w ogóle odpada, ciężko mi, no bo i jestem coraz cięższa...niby jutro miałam rozpocząć dietę Vitalii, ale zrobię to z 1 dniowym poślizgiem, jutro mam urodziny, ciasto dla męża musi być! no i dla mnie też:))Co do brzucha to potwierdzam, wiem po sobie, gdy ważyłam prawie 90 kg mialam brzuch wystajacy, gdy wazyłam 63 kg miałam brzuch "pusty, zwisajacy flaczek", a teraz mam posredni, płaski nie był nigdy...

Krysiu ,Ja nie mam wyrobionego zdania co do zarowek,ale one daja nie takie swiatlo jakie Ja lubie,z reszta stale odczuwam wrazenie ze z roku na rok wiecej place, nie dawno sie zastanawialam, jak to sie dzieje przeciez sama mieszkam i nie pale swiatla jezeli mnie tam nie ma...Holle wytlumaczyl mi to podwyzkami,ale Mi i tak sie w glowie to nie miesci ...ze az tyle ,ale tak jest! Krysiu te cwiczenia z pilka napewno sa wazne ,jezeli to moze tylko pomoc skurczyc sie brzuszkowi,to super.,Jeszcze raz zycze wspanialego pobytu u syna i synowej i cudownych, najpiekniejszych pierwszych urodzinek.Pa

No moja kochana, wspaniale, że ćwiczysz z piłką i te brzuszki, bo pięknie! A waga spadnie, jak też się trochę za dietę zabierzesz, sama wiesz, że to możliwe:))) Na wiosnę trzeba zawalczyć o mniejszy numer ubrań, będziesz się czuła lekko na swoich kijeczkach, czego gorąoc Ci życze:)) A żarówki ledowe to naprawdę świetny zakup. Buziaczki Krysieńko miła:)))

ciekawe z ta oszczędnością prądu, energii Krysiu. Podziwiam skrupulatność w prowadzeniu budżetu domowego:)!. Barwo za regularne ćwiczenia z piłką i waga stabilna- to dobrze, będzie będzie lepiej... rób tak dalej, trzymam kciuki!

Dopiero teraz przeczytałam Twoj wpis o oszczędzaniu i popieram ,to nie chytrość ale mądrość i pracowitość ,że chce Ci się zgłebiać temat i liczyć .Żarówki ledowe kupiłam do pracy ale później wymieniłam znowu na energooszczędne bo właśnie bylo takie zimne nieprzyjazne światło .Z tymi oplatami teraz trudno się zorientowac w tych ich rachunkach ,Tu szacowane ,tu rzeczywiste ,próbowałam to zglebiać ale nic mi się nie zgadzało więć teraz "płacę i płace " ,trudno:) Pozdrawiam serdecznie:)

Ja mam część żarówek już powymienianych na ledowe, ale jeszcze parę zostało, ćwiczenia są dobre na wzmocnienie mięśni brzucha, buziaczki.