Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
'Kochana' teściowa. Nikomu takiej nie życzę.


Jak ten czas szybko leci kolejny dzień za nami. Już za chwilę koniec listopada, a ja chciałabym go skończyć z wagą 67 kg oby się udało. Istnieje taka szansa ale czy się uda tego nie wiem :)

Miał być orbi a był trening HIIT na rowerku stacjonarnym Dałam z siebie wszystko. Przy ostatniej serii myślałam że umrę tym bardziej że dzisiaj słaba jestem rano jakiś atak miałam  
Z jedzeniem na bakier dzisiaj rano nie bylam w stanie nic zjeść dopiero pozniej obiad i owoce, ogólnie wyszło nieregularnie.

Nie uwierzycie co matka mojego chlopaka mu powiedziała!
Oznajmiła mu ze jej zdaniem ja tylko czekam az sie rozejdziemy bo wcale go nie kocham, a nie umiem z nim zerwać.
Jak to usłyszałam zagotowałam się cała w środku, myślałam że pęknę jak balon!
Baba mnie widziała 4 razy w życiu i śmie w ogóle coś takiego mówić.

Mam dość tego babska.
Jak tam jadę to muszę miesiąc wcześniej przygotowywać się psychicznie, w trakcie drogi dostaje choroby lokomocyjnej i smiem twierdzić ze to z nerwów.

Ale powiedzcie mi po co ja mam tam jechać jak oni wszyscy tacy zakłamani. Wszystko robią na pokaz. Wszyscy w rodzinie to prawnicy, sędziowie, lekarze  z własnymi praktykami. Na śniadanie serwuje się kawior. Za malowanie 3 pokoi płacą 30 tys zł a jak tam weszłam to myślałam ze parsknę śmiechem bo tak samo pomalowane mieszkanie ma moja siostra tyle ze ją wyniósł to tylko koszt farby i wałków bo same malowałyśmy.
Po zastawę obiadową jeżdżą 300 km, sztućce sprowadzają nie wiadomo skąd bo niby ręcznie robione czy zdobione czy coś tam za grubą kasę. Jeden kupi sobie nowy samochód to drudzy kupują dwa jeszcze lepsze byle gorszymi nie być.

Może moja rodzina w takich luksusach się nie pławi, ale u nas chociaż wszyscy sie razem trzymają, nie obgadują sie, na spotkaniach rodzinnych nie panuję niezręczna cisza. Nikt nic nie powie, nie zrobi bo nie wypada. A jak ktoś wyjdzie to od razu obgadają. Na święta wyścig kto da więcej lepszych prezentów swoim dzieciom. OMG to nie dla mnie.

Wiem że moja teściowa to by chciała żebym zgrabniejsza była, ładniejsza i pewnie zebym jak dziewczyny kuzynów które podziwiają ich matkę tak ze się rzygać chcę takie to sztuczne, ubierają sie jak ona, malują, nawet zachowują tak samo byle tylko się podlizać.
Sorry 'mamusiu' ale na mnie nie licz, ja ci się podlizywać nie mam zamiaru, chwalić się na każdym kroku też nie bo nie ma za co. Za to że ciągle przy mnie mówisz jacy to ludzie z nadwagą są ohydni?
Nie, dziękuję.

Czasami mam tak dosyć tej idiotki, że myślę o tym by go zostawić i mieć świety spokój bo czuję sie nieakceptowana Ale nie mogę pozwolić by jakieś babsko wpływało na najważniejsze decyzje w moim zyciu! Mam cierpieć i żałować przez nią?

Dobrze ze mieszka tak daleko. Dobrze że nie muszę tam za często jeździć.

Szkoda tylko że jest mi tak cholernie smutno przez tą zołzę.

Listopad miesiącem dla brzucha:
Mel B 10 min trening brzucha
8 min ABS
  • Spaslaczek1991

    Spaslaczek1991

    26 listopada 2013, 15:20

    Kochana wiem jak sie czujesz, bo ja mam tak samo z rodzicami mojego chlopaka, niby tutaj tacy mili a jak przyjdzie co do czego to psy na czlowieku wieszaja... Nie ma co sie przejmowac, bedziesz zyc ze swoim facetem a nie z nimi wiec nie ma co go przekreslac przez rodzine:* Głowa do góry:*

  • ItsMyTime

    ItsMyTime

    22 listopada 2013, 15:36

    Taka teściowa to dopiero potrafi namieszać i rozwalić związek, jak najdalej od niej !

  • aska1171

    aska1171

    20 listopada 2013, 22:21

    Na takich ludzi nie a sensu zwracać uwagi bo żal czasu... który można wykorzystać na odpoczynek ;)

  • pazzobruna

    pazzobruna

    20 listopada 2013, 15:15

    Nie za fajnie trafić na taką ''teściowa'' Nie przejmuj się nią tak bardzo :)

  • DietetyczkaNaDiecie

    DietetyczkaNaDiecie

    20 listopada 2013, 14:04

    no cóż, skądś te wredne dowcipy o teściowych się wzięły - widać tak już musi być ;-)

  • kisielek27

    kisielek27

    20 listopada 2013, 11:35

    Powiem wulgarnie, co za popierdzielona rodzinka... Współczuję Ci bardzo i wiem, że się męczysz... Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czy kochasz tego mężczyznę i czy chcesz z nim naprawdę być. Czy jest on partnerem na życie. Jeśli odpowiedź jest twierdząca to musisz walczyć, ale on tez powinien walczyć o Ciebie, nawet jak musi przeciwstawić się mamusi.... jakaś walnięta ta kobieta... udowodnij sobie, że dasz radę zdobyć to czego chcesz, niech to będzie Twoją motywacją w walce z kg....życzę powodzenia:) i olej mamuśkę...

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    19 listopada 2013, 23:32

    A ja uważam że najlepsza teściowa jest na sto dwa - sto metrów od domu i dwa metry pod ziemią :D hehe mamuśka przepraszam Cię :D haha jak dobrze ze nie masz Vitalii hehe

  • 0Dominika0

    0Dominika0

    19 listopada 2013, 22:10

    a dziękuje kochana za sympatyczny komentarz :) nad brzuszyskiem pracuje :)

  • otwarte

    otwarte

    19 listopada 2013, 22:10

    może jak pozna cię lepiej to zmieni o tobie zdanie