raz na kilka miesięcy mam takie zrywy żeby sobie popościć, czasem 16h, czasem 24, czasem więcej - tym razem zaliczyłem 36h w niedługim odstępie czasu od postu 24h i powiem że ten pierwszy 24godzinny przeszedł w miarę łatwo tak ten 36h już gorzej - może za blisko siebie je zrobiłem ale w odróżnieniu od krótszego przy którym czułem się nieźle, głód był pod kontrolą i nie było w sumie żadnych większych problemów tak przy dłuższym miałem jakieś 'odgłosy z brzucha', jakieś wzdęcia, nawet lekka sraczka się trafiła po wypiciu wody no i problemy z zaśnięciem - aczkolwiek zwalam tu winę bardziej na deprywacje snu ze względu na obowiązki...następnym razem zapewnię sobie lepsze warunki do poszczenia :] a wy wplatacie posty w swoją rutynę?https://i0.wp.com/cdn-prod.med...
ognik1958
18 stycznia 2024, 14:14Mikoś... kopę lat pamiętam ciebie gdzieś zniknąłeś ja stosowałem posty 24 godziny raz na tydzień tzw. " post oczyszczający " i to sie sprawdzało jak u mnie i to ....już od roczku i uważam ze dłużej to już może być niebezpiecznie dla zdrowia a reszta dni cóż dietka 2000kcal i stałe ćwiczenia 500kcal i to ...codzienne i....na świeżym powietrzu i daje radę trzymać wagę i to po zwałce 50 kg ufff juz 1 ,5 roczku..ufff powodzenia Tomek 👍
mikoos
20 stycznia 2024, 00:08cześć kumplu! no niestety rzeczywiście zniknąłem - a to znaczy że zaniedbałem dietę i znowu mam dziesiąt do zrzucenia:( ale co zrobić, tyle teraz tego wszystkiego jest że nie ma fizycznej możliwości za wszystkim nadążyć:) ale czasem na vitalię zaglądam a fitatu używam nawet często w telefonie:) w każdym razie walczę dalej a tobie gratuluję sukcesu! pozdrawiam:)
ognik1958
18 stycznia 2024, 14:14Komentarz został usunięty
Julka19602
18 stycznia 2024, 13:29Robię posty bez problemu. Miałam nawet tygodniowy post odjedzenia by tylko do picia płyny w większości woda. Niestety waga spadła i to bardzo ale i wróciła.
mikoos
20 stycznia 2024, 00:13nieźle, muszę kiedyś spróbować czegoś dłuższego niż 2 doby bo tyle zazwyczaj zajmuje mi wymięknięcie:)