U mnie święta przebiegły w baardzo dobrym nastroju ,bo w sobote waga pokazała 80,1 kg :) Zatem pierwszy cel ( -5 kg do 19 marca 2016) mam za sobą. Tak ,dobrze widzicie mam ten cel osiagnięty z tygodniowym poślizgiem. Ale chyba nie muszę mówić jak ekstremalnie się cieszę. Jeśli chodzi o menu świateczne ,to owszem było wyśmienite ...ale dietetyczne to już troche mniej. Nie zapomniałam jednak o sporej dawce ruchu I o zdrowym rozsądku w temacie ilości. Niestety na efekty trzeba poczekać do następnego ważenia ,w dodatku przypełzła znowu @ więc już się nastrajam na perturbacje wagowe. Ale to cholera jest wogóle nie ważne. W pracy dziś usłyszałam ,że schudłam - coś takiego usłyszeć po świętach to skarb :)))). Ogólnie nie jest łatwo moje drogie tak się codziennie ze soba zmagać ,ale to się tak cholernie opłaca! Dziłajmy dalej - bo kolejne cele czekają !
holka
5 kwietnia 2016, 16:47Brawo Kochana :D dajesz radę...niestety mnie w pracy pochwalili przed świetami i tak mi puściły hamulce,że do dzisiaj nie potrafię się zatrzymać...ale dzisiaj do 16:46 jem tak jak trzeba...więc obiecuję,że do końca dnia będę sie też tego trzymać,żeby móc odnosic sukcesy takie jak Ty :) tylko cel muszę sobie ustalić i konkretną datę realizacji,bop inaczej nie daję rady :)
Mileczna
5 kwietnia 2016, 16:50u mnie za to w nagrode przyszła @ I waga pokazała w tym tygodniu +1,3 kg :))) po prostu k**** pieknie :) ...ale nic to ,ćwiczę zawzięcie!
holka
7 kwietnia 2016, 12:51Za to "po" będzie sporo mniej :)
Mileczna
8 kwietnia 2016, 09:58a jak tam ustalanie celu?
holka
9 kwietnia 2016, 15:29No właśnie jakoś brak konkretnego terminu....chcę 84 kg do kończ kwietnia...obecnie jest 86,7...wydaje sie być niewiele...ale wierz mi dal mnie to prawdziwe wyzwanie,bo moja waga spada dkg niestety rośnie w kg ;)
Mileczna
11 kwietnia 2016, 15:46skąd ja to znam :)
hipa1981
3 kwietnia 2016, 10:48Super sprawa, Moim celem na ten moment jest 7 z przodu. Gratulacje ;)
polishpsycho32
30 marca 2016, 18:34gratuluje spadku:))))
Janadiecie2016
30 marca 2016, 11:44Gratuluję :). Jesteś już rozpędzona, najgorzej wystartować. Zaraz mnie przegonisz! Trzymam kciuki i nie przejmuj się tym, że się nie pomierzyłaś i takie tam. Waga i ciuchy prawdę powiedzą.
Eilleen
29 marca 2016, 19:54Brawo:-)
Magdalena762013
29 marca 2016, 16:11Popieram Cie mocno - łatwo to tylko kilogramy przychodzą, a zrzucić je potem trudno... Swietnie, ze mialas tabaki miły komplement w pracy.
CookiesCake
29 marca 2016, 11:57Gratuluje spadku ! ;)
radiowa
29 marca 2016, 10:45gratuluję i powodzenia dalej!:)) jak już są pierwsze efekty to właśnie bardzo się opłaca ze sobą zmagać, no i im dalej tym łatwiej. pozdrawiam!
mirjam
29 marca 2016, 10:18gratuluje:)