Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drugi dzień wakacji.. Dieta po maturze idzie
dobrze. Pierwszy raz z E.CH, czyli żyć nie
umierać.


To dopiero 2 dzień wakacji a ja już tyle zdążyłam zrobić. Po krótkim (każdy jednak był zmęczony psychicznie)świętowaniu we wtorek, przyszedł czas na zajęcie się wszystkim tym na co nie miałam czasu przed maturą. I tak o to w środę wysprzątałam sobie całe biurko, i zrobiłam mini toaletkę. Walnęłam sobie też 30km na rowerze,w tych upałach,a co tam;) Co to teraz dla mnie :P Potem wpadłam na pomysł, że pójdę do fryzjera wreszcie ściąć sobie włosy i tak też zrobiłam. Ile lżej i wygodniej. I włosy takie zdrowe. Z 12 cm poleciało i w ogóle nie żałuję...

Jedzeniowo jem wzorowo, za to pije hektolitry wody z limonką/innymi owocami + miętą. W takie upały średnio chce mi się jeść, więc dużo też nie jem. I mam ogromną ochotę na owoce,owoce,owoce.. Na szczęście teraz z czasem będzie ich coraz więcej;) 

Dziś natomiast posprzątałam sobie pokój. Muszę jeszcze przeselekcjonować wszystkie książki i pozbyć się NARESZCIE tych niepotrzebnych. Ahh jakie życie piękne teraz mam;) 

Dziś też rano po raz pierwszy w życiu włączyłam sobie ćwiczenia z Panią Ewą Chodakowską, jako że nie dałam rady wstać żeby pobiegać, tak jak zamierzałam. Włączyłam SKALPEL, po 10 minutach zatrzymałam bo już mi tak ciężko było. Słabiak,wiem. Ale te 2,5tyg przerwy od siłowni i sportu wystarczy, by znów zaczynać z kondycją od 0. Wielokrotnie się o tym przekonałam. Ale nie poddałam się z tym SKALPELEM, gdy już chciałam wyłączyć to pomyślałam - przecież teraz mam czas, co to 30min, nie ma wymówek. I wróciłam do ćwiczeń.  Ćwiczyłam do samego końca, choć nie dałam rady robić tyle powtórzeń na kilka ćwiczeń co Ewa. Ale po wszystkim ciekło ze mnie strasznie i pobiegłam wziąć prysznic. Ogólnie ćwiczenia są OK, pracują wszystkie części ciała. Postanowiłam, że będę z E.CH ćwiczyć 3x w tygodniu, testując jej różne programy. Czas pokaże czy się polubimy na dłużej;)

Dziś też zrobiłam sobie domowe SPA: pedicure,manicure,maseczki,kremy ah jak przyjemnie!  A potem poszłam do koleżanki poleżeć, poopalać się w jej ogródku :) 

BARDZO brakowało mi takich dni dla mnie. Korzystam póki mogę bo już od czerwca nie będzie tak kolorowo. 

Pozdrawiam :)..............

........i wstawiam parę zdjęć jedzenia, dodając codzienne fotomenu czułam się zobowiązana, a nie chce tak. Zostanę dlatego przy takiej formie jak dzisiaj. 


  • Zapiekanka z ziemniaków,pomidorów, cukini i mozarelli

  • OTO COŚ PYSZNEGO: brokuł, pierś z kurczaka,feta,suszone pomidory + sos czosnkowy na bazie jogurtu i odrobiny majonezu (jako że dla całej rodziny robiłam)

A tu już z sosem: 

Trzymajcie się do napisania!!!:**


  • Martynka2608

    Martynka2608

    27 maja 2014, 18:15

    jakie smakołyki , palce lizać :D :))

  • Lovelly

    Lovelly

    23 maja 2014, 07:45

    No i widzisz trochę czasu, a ile idzie zrobić! U mnie wakacje już troszkę dłużej, bo szybciej matury skończyłam!;p menu mega smaczne

  • Ancur90

    Ancur90

    22 maja 2014, 22:40

    To jedzenie wygląda przecudownie i bardzo zdrowo!:) Ewkę lubię, ale daję radę jedynie Skalpel, reszta dla mnie to kosmos :P

  • Marczita96

    Marczita96

    22 maja 2014, 21:05

    Super dzień ja tez nie długo będe miała wakacje i masz racje trzeba korzystać jak najlepiej! :)

  • NieZadowolona19

    NieZadowolona19

    22 maja 2014, 21:01

    Wszystko wygląda smacznie :D

  • Anowela

    Anowela

    22 maja 2014, 18:49

    zapiekanka wygląda fantastycznie! :D

  • Landryna3210

    Landryna3210

    22 maja 2014, 18:25

    Chcę tą zapiekankę ;D

    • Miya.27

      Miya.27

      22 maja 2014, 18:43

      http://smacznapyza.blogspot.com/2011/07/pachnace-zapiekane-ziemniaki-z-cukinia.html proszę bardzo :) jednak Ja pominęłam kilka przypraw