Hej,
dietę trzymam od paru dni w miarę, więc jest ok :)
Dzisiaj znowu wyciągnęłam skakankę i stwierdziłam, że moja forma poszła w las... :( No ale nie ma co rąk załamywać! 1000zaliczony + 1,5h spacer. Jest w miarę jak na początek. Oby tak dalej! Trzymajcie kciuki!
Muszę zrzucić to co przytyłam bo w pracy chłopacy zauważyli, że przytyłam i pytają co chwilę czy w ciąży jestem :((( załamka totalna :(((( Ale mają rację, oponka mi wróciła :(((
Wczoraj na wadze było 69,1kg. Mam nadzieję, że już 7 nie zobaczę.
Niestety nie dostanę więcej urlopu hlip hlip hlip a ja nie wypoczęłam!!! Obiecywałam sobie, że jak się obronię to wyjeżdżam.... ale trzeba było najpierw mamie pomóc no i d..wyszła. Teraz jest z nią lepiej i mogłabym gdzieś pojechać a tu szef stwierdził, że już koniec bo trzeba się wziąć do roboty!!! Niech to szlag trafi! Więcej nie popełnię tego błędu i od razu ustalę cały urlop, tak jak inni, bo zostawianie czegoś na potem skutkuje czymś takim! No nic, może będzie okazja by go jeszcze wykorzystać! :)))
Najważniejsze jest to, by teraz osiągnąć cel w odchudzaniu!!!! trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam
mikolino
3 sierpnia 2013, 09:33trzymamy kciuki ;-)
ulotna2013
2 sierpnia 2013, 23:21Trzymam kciuki :)
nena111
2 sierpnia 2013, 23:19Trzymam kciuki:)) Na pewno dasz rade!
OdPoniedzialku
2 sierpnia 2013, 23:11Trzymam więc kciuki za silna wolę :)
Muminka00
2 sierpnia 2013, 23:09Trzymam trzymam :D