Słowa mojego męża
"Coś Ty z siebie zrobiła?!? Buzi nie ma pół ,cycków nie ma wcale." Wiedziałam że nie przeszkadza mu to że jest mnie tu i ówdzie więcej, ale nie wiedziałam że tak zareaguje na moją obecną sylwetkę.
Wrzesień 2011r
Aktualne zdjęcie z wagą 68,4 kg
Nie ma jak wsparcie drugiej osoby i to jeszcze bliskiej.
Co do dietki jest ok. Ważenie zrobiłam sobie w dniu wczorajszym. Ze względu na imprezkę
Waga wskazała 68,4kg
Impreza się udała. Do domu wróciliśmy na 05.00 Troszkę pofolgowałam i z jedzeniem i z alkoholem. No ale nie co sobotę imprezuję i już dzisiaj wracam na właściwe tory
Jeszcze obiecana fotka w kreacji Andrzejkowej
A to po paru głębszych dla tego troszkę kiepskie
Spadam do pierza, Bo jutro od nowa praca i obowiązki. Miłego wieczorku
BUZIOLE
Lililajj
25 listopada 2012, 19:46Mąż nie chce mieć większej liczby konkurentów xD. Może obawia si, że teraz on sam będzie się musiał 10 razy bardziej starać, aby ktoś obcy czasem ci nie zawrócił w głowie ;-). Ale myślę, że jak zobaczył cię na tej imprezie to diametralnie zmienił zdanie!
Tiramisuu
25 listopada 2012, 19:43lepiej wyglądasz w spodniach niż w sukience!!! zazdroszczę Ci bo ja dla kamuflarzu wiecznie chodzę w spódnicy nie wiem kiedy założę jeansy z takim luzem i bez obsesji że wszyscy patrzą na moja wielką duuupe!!!:/
ar1es1
25 listopada 2012, 19:34Moze maz obawia sie,ze teraz wiecej facetow zwroci na Ciebie uwage?