Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyzwanie na sierpień! Skakanka! Wyskaczemy cały
tłuszczyk ;)


DOŁĄCZ I TY!!
  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 września 2013, 17:20

    Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?

  • justyna_somonino

    justyna_somonino

    7 sierpnia 2013, 21:19

    wiem ze na caly sierpien to sie nie zalapie ale wkraczam do akcji od 8-go :))

  • Grubasek06605

    Grubasek06605

    3 sierpnia 2013, 15:03

    ja sie przyłaczam

  • Groteska07

    Groteska07

    2 sierpnia 2013, 21:29

    Jajuż przerabiałam wszystko, na początku po wymiotowaniu czułam satysfakcję,e jestem taka "pusta" wewnętrznie, później miałam tak, że wisiałam nad kiblem i płakałam... Teraz mi rybka, takie to obojętne... mechaniczne, ale czuję, że po takim maratonie dłuższym to tracę siły. Nie tylko fizycznie jestem w gorszej formie, ale siada przede wszystkim psychika... Czasem boję się powadzić samochód, bo jestem taka... nieobecna, może to odwodnienie, nie wiem. Ale chyba znowu wychodzę na prostą;] Staraj się mówić sobie podczas jedzenia: "czy jeżeli jeszcze zjem, to przesadę i zechcę wymiotować?", albo mój najlepszy sposób: jak już mam ochotę na coś n jedną czekoladkę, to biorę d ust, przeżuwam, przeżuwam, kosztuję mmmm;))) i wypluwam;p potem płuczę zęby i o;) już nie muszę wymiotować;p ale niestety nie zawsze jestem na tyle silna by wypluć, zwykle jak nie mam okazji do wymiot., albo jak kolejny raz podejmuję z tym walkę...

  • ju.lia

    ju.lia

    2 sierpnia 2013, 20:54

    początek wydaje się niewinny, ale jak popatrzyłam sobie dalej i wyobraziłam sobie siebie skaczącą przez 15 min.. :P ale oby Tobie się udało :)

  • tracy261

    tracy261

    2 sierpnia 2013, 20:28

    Niezłe wyzwanie :) Już jak patrzę na ten harmonogram, to czuję się zmęczona, hehe. Życzę powodzenia i wytrwałości :)

  • Groteska07

    Groteska07

    2 sierpnia 2013, 00:57

    No niestety z bulimią walczę wiele, wiele lat, pierwszy raz wpadłam na taki głupi pomysł jak wymiotowanie w wieku 12-13 lat! Ale dopiero w LO zaczęło się na dobre, na studiach rozszalało... Przeszłam przez ręce 2 psychiatrów i 3 psychologów. Teraz jest tak, że mam napady - parę miesięcy w ogóle nie wymiotuję, a potem 2 miesiące jem-rzygam, jem-rzygam. Tak naprawdę nigdy od tego nie będę wolna, wiem, że łatwo na nowo wpaść w kolejne błędne koło, dlatego jeżeli widzisz, że możesz mieć z tym problem to od razu przeciwdziałaj! To jest jakaś masakra, mi włosy garściami wychodzą, czasem krew się pojawia, chodzę jak naćpana, ciągle odwodniona;//// wiem, że to koszmarne, a jednak ech;/ Kochana nie pozwól obie w to wpaść, trzymaj się, ja od jutra też skaczę, bo będę skakała co 2 dzień;*

  • Mercy97

    Mercy97

    1 sierpnia 2013, 09:48

    Ja nie lubię skakanki, ale sądzę że efekty po niej będą widoczne. :) Życzę wytrwałości.

  • Zaba.90

    Zaba.90

    31 lipca 2013, 21:01

    hmm nie mam skakanki, będę udawać że ja mam :)

  • Groteska07

    Groteska07

    31 lipca 2013, 21:00

    Miałam zacząć od jutra skakać i o proszę, mamy wyzwanie! Dołączam]