Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wyglądam jak pączek w maśle ;). Z dnia na dzień jestem coraz większa. Zawsze się śmiałam że spodnie w gumkę to ostatni etap tycia , potem może być już tylko gorzej. Jeszcze nie jestem na tym etapie ale już mi niedużo brakuje. Ostatnio kupowałam sukienkę na wesele i był to rozmiar 46. To jest chyba już mój punkt kulminacyjny.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1216
Komentarzy: 23
Założony: 16 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 15 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monkamonka123

kobieta, 45 lat, Warszawa

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 maja 2018 , Komentarze (4)

Hej,
mam do was pytanie? Jak  Wam idzie z ćwiczeniami. Jeśli chodzi o dietę (ciasteczka) to generalnie nie mam problemu z jej przestrzeganiem ;). Mogę  robić zakupy, ważyć odpowiednie ilości, przygotowywać pudełka z posiłkami na następny dzień do pracy, mogę gotować te wszystkie potrawy. (Notabene niektóre bardzo mi zasmakowały. Nigdy nie lubiłam awokado, a na toście z jajkiem jest rewelacyjne(puchar).) Ale jak mam zabrać się za ćwiczenia (pot) to zawsze znajdę sobie coś do zrobienia (ziew)(senny): a to trzeba pozmywać, poodkurzać, podlać, przesadzić kwiaty itd, itp (ziew). Najczęściej i najchętniej to biorę rower i jadę. Czy tylko ja tak mam czy może jeszcze ktoś :(?

11 maja 2018 , Komentarze (4)

Wczoraj był dzień ważenia (zegar). Huraaaa (puchar). Udało mi się (prezent). Ubyło mi kilka deko. Niestety ;(, sukces ten został uczczony mrożoną kawą (bomba) w McDonald's. Dodatkowe, nieplanowane kalorie (bomba)]:>

9 maja 2018 , Komentarze (3)

Hej,

dziś dzień 3. Na razie się trzymam :). Chociaż poniedziałek i wtorek było trudno. Byłam na urlopie i pokusy w domu i na mieście były baaaardzooooo duże (hamburger)(lody)(hotdog)(pizza). Ale udało mi się im oprzeć. Co samo w sobie jest sukcesem. 

7 maja 2018 , Komentarze (4)

Hej, dziś wielki dzień. Zaczynam. Pierwsze koty za płoty. śniadanko zaliczone.

1 maja 2018 , Komentarze (2)

Decyzja podjęta. Musze zacząć się odchudzać. Moja waga już przekracza wszelkie granice. Jak tak dalej pójdzie to do końca roku będę ważyła 90 kg. Od poniedziałku zaczynam. Jest to moje trzecie podejście do odchudzania z vitalia. Mam nadzieję że tym razem dotrwam do końca i osiągnę swój cel. Życzcie mi powodzenia i trzymajcie za mnie kciuki.

19 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Jutro star. Dziś zrobiłam zakupy i przygotowałam posiłki na jutro do pracy. Zobaczymy czy nie będę głodna po tych mini posiłkach.

16 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

MAM NADZIEJĘ ŻE UDA MI SIĘ TYM RAZEM SCHUDNĄĆ, CELEM JEST ZAŁOŻENIE MOJEJ ZŁOTEJ SUKIENKI