Dziewuszki, jak Wam idzie?
Ja od poniedziałku mam kryzys.... Nie, nie chodzi o nastawienie i zapał, ale złapało mnie jakieś świństwo... Codziennie głowa mi pęka, osłabiona jestem do tego stopnia, że nie daję rady się schylić bo już mi się w głowie kręci... Dodatkowo zupełny brak apetytu, jem stanowczo za mało, bo cały czas muszę się zmuszać... Cwiczeń nie ma, nawet callaneticsu nie dam rady bu... W poniedziałek było jeszcze w miarę ok - od wtorku kicha. We wtorek zrobiłam wyzwanie na nogi i serce zaczęło kłuć.... Masakra. Zero energii i mogłabym siedzieć i patrzeć w jeden punkt pół dnia... Jeśli taki stan nie przejdzie mi do soboty to w sobotę prywatnie do mojej lekarki się zgłoszę bo coś tu nie halo... Zawieszam ćwiczenia bo najzwyczajniej nie dam rady - szlak mnie trafia bo bede musiała zaczynać od nowa...
Buziam Was ciepło, trzymajcie się i niech Wam się chudnie!
KatyKaty
29 stycznia 2014, 17:58Coś kochana dawno nie pisałaś, zaczynam się martwić o Ciebie..
KatyKaty
24 stycznia 2014, 20:08Wracaj szybko do zdrówka :))
lapaz80
23 stycznia 2014, 23:19Zdrowiej i wracaj silniejsza do ćwiczeń
malutkaaa90
23 stycznia 2014, 19:41zdrowka:)
Stokrotka19822
23 stycznia 2014, 17:45Oj to znaczy że jest chyba coś nie tak albo poprostu jesteś trochę wyczerpana. Może lepiej się iść zbadać póki wcześniej. Nie czekaj tylko idż Pozdrawiam :)
bambara
23 stycznia 2014, 14:54nie odkładaj tej wizyty, szkoda się męczyć i jest szansa że sie może albo pogorszyć albo polepszyć. Ja sama zwlekałam z kaszlem miesiąc i doktor mnie oświecił że jeszcze tydzień a z ostrego zapalenia oskrzeli zrobiłoby się zapalenie płuc. Powrotu do zdrowia! :)
grupciaa
23 stycznia 2014, 14:36ze zdrowiem nie ma zartu nie czekałabym do soboty poszłabym od razu do lekarza