Od niedzieli nowy start. Kilogramów troche przybyło. Niedlugo zaczynam prace i mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze w tym nowym roku :) potrzebuje motywacji i determinacji bo z tym kiepsko :(
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 3657 |
Komentarzy: | 58 |
Założony: | 29 maja 2020 |
Ostatni wpis: | 11 stycznia 2021 |
kobieta, 30 lat, Szczecin
170 cm, 69.50 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Od niedzieli nowy start. Kilogramów troche przybyło. Niedlugo zaczynam prace i mam nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze w tym nowym roku :) potrzebuje motywacji i determinacji bo z tym kiepsko :(
hej :) zaraz minie 2 dzień id nowa diety. Trzymam się posiłków, nie podjadam. 30 dniowe wyzwanie z Kolakowska też na plus :) niedługo kolacja, serial na netflixie i spać bo synek w nocy obudzi się na mleko. W czwartek muszę polecieć do lekarza tu w Niemczech bo uczulenie na nadgarstkach nie schodzi a ja mam dość:( miłego wieczoru dziewczyny:)
od dziś wróciłam na dobre tory:) niestety waga wskazała plus 2kg. Nic dziwnego jeśli się nie trzymało diety przez 3 tygodnie. Pogoda w Niemczech nie dopisuje..kiepskie te lato w tym roku :( wieczorem trzeba zaliczyć trening. Jak tam u Was dziewczyny?
Ale ten czas leci, dawno mnie tu nie było.. synek wczoraj skończył pół roku :o urlop w Polsce bardzo udany :) rodzice mieli 2 dni dla siebie :) dieta niestety poszła w odstawke na jakieś 3 tyg, lecz zaraz biorę się za nowy jadlospis i od poniedziałku lecimy. Za miesiąc znów do Polski na tydzień, A później dopiero na święta:( teraz Zamierzam ćwiczyć 6razy w tygodniu z Kolakowska, zobaczymy jak to wyjdzie :) A jak tam u Was dziewczyny? Wrzucam zdjęcie z chrzcin naszego synka <3 Moi najwazniejsi mężczyźni :)
Coraz bliżej urlopu do Polski. Byle do piątku i na noc ruszamy z synkiem :) Już nie mogę się doczekać spotkania z rodziną. Ostatnio miałam dużo stresu związanego z chrzcinami i przygotowaniami do niego. Dodatkowo niewiem w co się ubiorę. 1. Czerwona koronkowa sukienka (została po jakimś weselu) 2. Olowkowa szara spódnica, biała bluzka, marynarka. Kompletnie nie mam pojęcia (bo kobieta zmienną jest :) ) ostatnio na minusie 1kg. w tym tygodniu słabo z trzymaniem diety bo zjadamy to co w lodówce. Dziś mąż zabrał mnie na kawę i ciacho, a pozniej zjedliśmy kebaba :o ale uspalam synka i trening zrobiony. Miałam wyrzuty sumienia. Nie mogę się doczekać wyjazdu do Polski, żeby się ze wszystkimi zobaczyć.. babcia zabiera synka więc rodzice mają 2 dni wolne. Chyba już potrzebuje się zrelaksować, pojechać nad morze na działkę, usiąść wieczorem i wypić winko haha. Dodatkowo ostatnio pojawił się nowy członek rodziny u męża siostry <3 lece obejrzeć serial na netflixie i trochę odpocząć:) jak tam u Was dziewczyny? Miłego wieczoru :*
hej :) zaraz minie miesiąc na diecie :o pogoda nie dopisuje, raz powyżej 30 stopni a raz deszczowo :( za 2 tygodnie jedziemy do Polski na urlop i ochrzcic syna :) dieta ok, staram się trzymać posiłków lecz z piciem wody gorzej. Ostatnio znów mieliśmy grilla z sąsiadami i wypilam 2 drinki, zjadłam trochę grilla (bardziej piersi z kurczaka i ser) i oczywiście sałata z fetą i pomidorami (uwielbiam). Najważniejsze że nie czułam się przejedzona ale do grilla pominęłam 2 posiłki :) zaraz biorę się za ćwiczenia w domu bo te na vitalii średnio mi pasują ostatnio :/ wolę ćwiczyć to co chce:) macie jakieś fajne kanały do ćwiczenia w domu? W czwartek kolejne ważenie i mam nadzieję że zrzucilam to co ostatnio przytylam. Dziś stwierdziłam że waga docelową 57 to chYba za mała waga. Zmienilam do 63kg, a później zobaczymy czy pasuje czy zmniejszamy dalej. Myślę że taki system będzie lepszy :) chcialabym ubrać na swoje 26 urodziny obcisla sukienka więc trzeba brać się do roboty. Powodzenia dziewczyny ! :) jak wam idzie?
No i kolejne ważenie.. waga +1kg a wszystko przez swoją głupotę. Wczoraj kebab, parę drinków w weekend i wyszło.. ostatnio jestem jakaś rozbita.. pogoda powyżej 30 stopni i nic się nie chce bo tak upalnie.. za 3 tygodnie wyjazd do Polski, chrzciny, więc też będzie trzeba się pilnować.. trzeba wziąć się za siebie i działać dalej.. nieraz taki reset jest potrzebny, jak myślicie? Miłego dnia :) U mni3 dziś 32 stopnie :O :(
kolejny weekend już zleciał.. czas tak szybko leci :( niedługo syn już ma 5 miesięcy :o weekend bez trzymania diety.. przyjechali rodzice z Polski w odwiedziny. Jadłam malo, wypilo się po 2 drinki. Na śniadanie był omlet albo kanapki z warzywami a w sumie obiad z vitalii zrobiony z większej porcji na naszą 4 :) W niedzielę dużo pracy w ogrodzie a w sobotę spacer 8 km :o od dziś wracamy do stałych posiłków. Miłego dnia :)
dziś było kolejne ważenie i 0.5kg mniej :) trzeba działać dalej :) śniadanko zjedzone więc czas na zabawę z moim szkrabem:) miłego dnia ! :) chociaż w Niemczech pochmurno i deszczowo :(
już mija 15 dni diety. Sobotnie popołudnie było rozbite, bo mieliśmy grilla z sąsiadami. Zjadłam mało mięsa a więcej sałaty, lecz później wypilam 2 piwa i odpuscilam trening. Codziennie 2 km przechodzone, treningi robione lecz czuje że nic w tym tygodniu nie schudłam:( też mialyscie taki okres? Ja się boję jutro stanąć na wagę:( A kalorii się trzymam oprócz tego sobotniego popołudnia.