W końcu chyba przełamałam tą magiczną cyfrę czyli 84 kg bo choć straciłam tylko 0,3kg to mam nadzieję, że już nie będę już się cofać tylko pójdzie dalej do przodu i waga będzie już spadać.
Wiem jedno nie poddam się się tej przebrzydłej wadze i będę powoli wyglądać coraz lepiej.
hivision13
13 marca 2014, 09:24nie dawaj się jej!! Siły i powodzenia życzę :D!
Angela104
6 marca 2014, 09:33oby spadała, powodzenia ;) !
beatka2789
6 marca 2014, 09:17Powodzenia