Hej Vitalijki
Dziś na szybko, bo w sumie nie mam za bardzo o czym pisać. Waga wczoraj 52,1 kg, a dziś 52,5 kg. Sporo węgli u mnie ostatnio, znaczna ich cześć ze słodkości, więc w sumie nie ma co się dziwić. Do tego dziś w nocy podjadłam parę sucharów, więc widać to wszystko na wadze. Ale nie przejmujemy się i lecimy dalej. Jak na mnie to i tak piątek całkiem przyzwoity
Menu z czwartku:
- kawa z mlekiem, muffinka
— jajecznica z szynka z indyka, bułka, ogórek
- kawa z mlekiem, pasek czekolady gorzkiej
- naleśnik z serem
- ziemniaki, skrzydełka pieczone, mizeria
- płatki owsiane, żurawina, wiórki Kokosowe, jogurt naturalny
- bułka z szynką i pomidorem, kabanosy
Aktywnosc znikoma - jedynie 5 km spaceru z synkiem.
Menu z piatku:
- kawa z mlekiem, baton z daktyli i orzechów
- bułka z twarogiem
- kawa z mlekiem, muezynek, pasek milki oreo
- makaron z soczewicy, sos pomidorowy z kielbaską
- kanapki z serem, ogorek
- jogurt naturalny, garść mieszanki studenckiej, wiórki kokosowe
Dzisiejszej nocy z podjadania 3 suchary, a poprzedniej - pasek czekolady mlecznej.
W ramach aktywności wczoraj jedynie 2 km spacer z synkiem.
Przyjemnego weekendu :*
***
NEVER_LOSE_HOPE
aniapa78
15 lipca 2018, 07:17Takie lekkie wahania. Menu apetyczne.
Barbie_girl
14 lipca 2018, 11:11Jutro spadnie nadwyzka :D:D: Rowniez milego weekendu :):*
Semi_
14 lipca 2018, 10:04Dzisiaj jest wzrost, ale jutro będzie spadeczek :) Nie przejmuj się, głowa do góry :)