Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlop, urlop, po urlopie...


Wakacje skończone, pora wrócić do codziennych obowiązków, ale z zachowaniem nowych przyzwyczajeń. Dzisiaj byłam bliska zjedzenia krówki,  ale ostatecznie się na nią nie skusiłam i jestem z tego dumna, bo wiem, że na jednej by się nie skończyło. Walczymy dalej :-)

  • aluna235

    aluna235

    17 sierpnia 2015, 00:06

    Dobrze Ci idzie. Pozdrawiam

  • gruba7

    gruba7

    16 sierpnia 2015, 23:58

    i tak trzymaj!