Witajcie!
Testy się już zakończyły. Na szczęście! Mam taki charakter, że strasznie się przejmowałam. Niektóre przedmioty poszły mi lepiej, a inne gorzej. Tragedii nie ma.
Dziś zjadłam loda. Takiego kupczego. Na zakończenie egzaminów. Ale od teraz słodyczy nie ruszam! Jedzeniowo oprócz tego loda to okej. Wieczorem poćwiczę Mel B i Tiffany. Niech mnie porządnie zmęczą, bo musze się zresetować jakoś. Humor mam beznadziejny.
nieplaczmy
23 kwietnia 2015, 21:50Lody są okej, mało kaloryczne, nawet zdrowe :D. Co z Twoim humorem? :c
Orzech0wa
24 kwietnia 2015, 15:00A jakoś mnie wszystko przybiło. Stres z każdej strony. Ale może dietka mi jakoś pomoże! :)