Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Ten,kto pokonuje innych,jest silny.Ten,kto pokonuje siebie,jest potężny"

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6994
Komentarzy: 15
Założony: 24 lutego 2014
Ostatni wpis: 7 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
paaatina

kobieta, 27 lat, Gdańsk

168 cm, 53.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 marca 2014 , Komentarze (7)

Hej dziewczyny!
Dzisiaj chciałam Wam pokazać efekty ok. 3 miesięcznej pracy. Chodziłam na siłownię (1-3 razy w tygodniu), biegałam od czasu do czasu, ćwiczyłam z mel b abs i kontrolowałam to co jem. Brnę dalej!
 
Buziaki!



1 marca 2014 , Komentarze (4)

1 marca przywitał mnie deszczem, aż się wszystkiego odechciało. Ale pofarbowałam włosy - przeszłam z blondu na ciemny brąz, wyszło tak jak chciałam A z ćwiczeń dzisiaj tylko abs i brzuch z Mel B, może wybiore się jeszcze biegać :)

Śniadanie:
-jajecznica z 2 jajek, z pomidorem i szczypiorkiem
-2 kromki chleba razowego z sałatą i ogórkiem
Obiad:
-ryż z warzywami i łososiem
Kolacja:
-2 kromki chleba razowego z almette
-serek wiejski
Oprócz tego: 2 jabłka, jogurt 7zbóż, serek wiejski, 2l wody :)


A co do biegania - musze się pochwalić ostatnim wynikiem :D
Buziaki!






28 lutego 2014 , Komentarze (1)

Heej dziewczyny :)
Ja już po treningu, 20 min bieżnia + orbitrek, potem wypychanie ciężaru na suwnicy, ściaganie drążka wyciągu górnego do klatki piersiowej, wykroki ze sztangielkami i na koniec przysiady z obciążeniem- padam! Ale najlepsze uczucie to właśnie to po treningu :)

A co do przysiadów - wbrew pozorom nie jest to proste ćwiczenie :) I wiele osób popełnia kilka błędów przy wykonywaniu, wtedy nie ma to większego sensu jeżeli chodzi o efekty , i może to spowodować nadmierne przeciążenie stawów kolanowych i skokowych. A tego byśmy nie chcieli :) Nie chodzi o ilość ale o jakość wykonywania!

Najczęściej wykonywane błędy:
1. Odrywanie stóp od podłogi
2. Okrągłe plecy - lub zbyt mocno wygięty odcinek lędźwiowy
3. Biodra zbyt wysoko - nie jest to niebezpieczne, ale warte poprawienia. Wygląda bardziej jak martwy ciąg niż jak przysiad :)
4. Łączenie kolan, aż boli od patrzenia...
5. Najważniejszy błąd, którego nigdy nie można popełniać: kolana nigdy nie mogą być wysunięte poza linię palców!

I polecam robienie przysiadów właśnie z obciążeniem - szybsze efekty :)







27 lutego 2014 , Komentarze (2)

Chyba każdy ma takie momenty - kiedy chce odpuścić, nie ma siły, myśli że nie da rady. Ale zawsze trzeba iść do przodu, czasem dać sobie trochę luzu, zwolnić tempo żeby potem dawać z siebie jeszcze więcej :) I będe to powtarzać każdemu aż do skutku :) Na piękne brzuchy, nogi i pośladki tylko TY możesz sama sobie zapracować. Skąd brać motywację do ćwiczeń i do codziennej aktywności? Można oglądać zdjęcia i filmy super wyglądających dziewczyn z westchnieniem i myślą: "kiedyś ja tak będę wyglądać...". Ale najpierw trzeba ruszyć na fitness, siłownię, pobiegać, jest przecież tyle możliwości, aby zrealizować swoje marzenia i z dumą patrzeć w lustro!

Obejrzyjcie i uwierzcie że każda z Was może tak wyglądać! :)
Do roboty dziewczyny









27 lutego 2014 , Komentarze (1)

Hello vitalia!
Z góry powiem, że nie chce schudnąć, tylko popracować nad sylwetką, wyrzeźbić ciałko i zamienić ten tłuszcz w mięśnie - tak, ja też go mam! :) Ważę 53,5 kg przy wzroście 168, i podobno mam lekką niedowagę na co patrze z przymrużeniem oka (bmi ok. 19). Jem dużo, kocham jeść i jeść będę - tylko zdrowiej. Już od jakiegoś czasu odmawiam sobie fast foodów, ograniczyłam słodycze, jem tylko ciemne pieczywo, pije dużo wody. Oczywiście to nie wszystko :) Co do ćwiczeń - siłownia (od ok. 3-4 miesięcy, niestety bardzo nieregularnie), przysiady - taaaak, są najwspanialsze! Do tego codzienne rozciąganie, bo marzy mi się w końcu szpagat, no i od kilku dni Mel B - abs :) Oprócz tego staram się biegać jak najczęściej się da, czy to na bieżni czy na zewnątrz :) Mam nadzieję że utrzymam regularne tempo, ćwiczenia będę wykonywać codziennie i nad moim apetytem też jakoś zapanuję :)

A co do dzisiejszego dnia - tylko 1 pączek, nie mogę w to uwierzyć!
Lece razem z Mel robić brzuch, buziaki!