Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Upadłam,ale się podniosłam...


Witajcie  Słoneczka!!!

Już jestem!
Nie ma co tracić czasu,
znów się zawzięłam i walczę razem z Wami ;-)
Dziś z biegania i rowerku niestety nici
bo leje już od wczoraj deszcz
i ani na chwile nie chcę przestać.
Na szczęście w domku mozna ćwiczyć do oporu,hehhe
Wyskoczyłam na spacerek do miasta
i zrobiłam małe zakupy.
Tak jak doradzałyście mi nie ma co zmarnować tego co już
osiagnełam!
Kupiłam sole do kąpieli
więc relaks w wannie dzisiaj będzie.
Kupiłam trochę warzyw na soki i na Shaki.


Moje Menu:
I Śniadanie: Sałatka z kapusty pekińskiej 
z grzankami
II Śniadanie: Szklanka świeżo wyciśniętego soku
z marchwi,pietruszki i selera



Obiad: Nadziewane Bakłażany
zapiekane w piekarniku



Kolacja:Zapewne jakiś Shake 


Dziękuje Wam Moje Kochane za wsparcie 
i ciepłe słowa!

To dla Was





  • kinnkaa

    kinnkaa

    9 sierpnia 2013, 17:32

    slina cieknie na te baklazany:)

  • izka1985m

    izka1985m

    9 sierpnia 2013, 16:13

    Hej kochana kazda z nas ma czasem ciezkie dni, ale nie ma co sie zamartwiac czy dolowac. Trzeba dalej walczyc, przeciez idzie ci niezle:)

  • octobergirl

    octobergirl

    6 sierpnia 2013, 07:29

    pozytywnie. Energetycznie. Tak trzymaj. Od razu po przeczytaniu takiego wpisu i mi się żyć chce. Szczególnie ze zaraz idę do pracy lol

  • therock

    therock

    6 sierpnia 2013, 00:19

    jaki smakowity bakłażan:) oddaj trochę tego deszczu:)

  • ojtajolunia

    ojtajolunia

    5 sierpnia 2013, 21:55

    No i dobrze :-):-):-) Ja też od dziś jadę ostro, ćwiczenia, zdrowe jedzenie i zero słodyczy w tygodniu!!!!! Ja znalazłam chwile na bieg pomiędzy jednym deszczem a drugim

  • nigraja

    nigraja

    5 sierpnia 2013, 20:08

    :)

  • notcooll

    notcooll

    5 sierpnia 2013, 18:21

    chętnie bym się zamieniła za ten deszcz chociaż na 3 dni :D bo u mnie gorąc !

  • mona26r1

    mona26r1

    5 sierpnia 2013, 17:34

    aż chce się zjeść ekran :-):-):-)