Dziś śniadanie marne jedna średnia pomarańcz i kawa. Będę robić obiad wcześnie gdyż wychodzę spotkać się z dawno niewidzianą koleżanką Mam nadzieję że nie zauważy tych kilku kg więcej
Podobno dobre mam zamiar stosować
mnkmonia, dziękuje za link |
1. tydz. Biegnij 2 minuty, idź 4 minuty (powtórz 5 razy).
2. tydz.Biegnij 3 minuty, idź 3 minuty (powtórz 5 razy).
3. tydz.Biegnij 5 minut, idź 2,5 minuty (powtórz 4 razy).
4. tydz.Biegnij 7 minut, idź 3 minuty (powtórz 3 razy).
5. tydz. Biegnij 8 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
6. tydz. Biegnij 9 minut, idź 2 minuty (powtórz 3 razy).
7. tydz. Biegnij 9 minut, idź 1 minutę (powtórz 3 razy).
8. tydz. Biegnij 13 minut, idź 2 minuty (powtórz 2 razy).
9. tydz.Biegnij 14 minut, idź 1 minutę (powtórz 2 razy).
10. tydz. Biegnij 30 minut.
Chcę 38
Dziś marszobieg 30 min i cwiczenia z Ewą 30 minut
hihihihihihihihihihihihihihihih
Waga stoi w miejscu myślałam że po tygodniu chociaż troszke ruszy, troszeczkę tam tyci tyci
pitroczna
1 marca 2013, 11:31fajna spodniczka! a tabela rozmiarow mnie rozbroila, powinnam miec jakis miks :D
GlamourGirl
1 marca 2013, 09:27Spódniczka ekstra, podoba mi sie :) spokojnie waga w końcu ruszy :) to pewne!
madziucha1922
28 lutego 2013, 21:37Z doswiadczenia swojego wiem ze ciuchy to jest motywacja :) Dostała spodnie od sis rozmiar 36 i tak byłam zmotywowana ze dałam rade :) Wiec wiem ze i ty dasz radę !:D Trzymam kciuki ;*
Ewelwaga82kg
28 lutego 2013, 17:27kilka cm a robi różnicę...
Siranel
28 lutego 2013, 17:22ciekawa tabela
Kora1986
28 lutego 2013, 14:18No to teraz jest motywacja!
kundzia83
28 lutego 2013, 12:24och ja też mam motywacyjne spodenki r40 i mam zamiar śmigać w nich już niedługo :)
LadyJo
28 lutego 2013, 11:56Świetna spódnica! Taka powiększające optycznie biodra :) Chyba muszę taką upolować, bo wg tej tabelki jestem cholernie nieproporcjonalna - mam górę między 42-44, a dół między 36-38 ;) Powodzenia w takim razie i staraj się faktycznie jeść większe śniadania, bo później bywa, że wzmaga się wieczorny apetyt. No i miłego spotkania! :)
kurdefelka
28 lutego 2013, 10:14Spódniczka - sama słodycz :)) Ach...
Sylwunia54
28 lutego 2013, 09:44Ja kiedyś miałam bardzo podobną motywację.. Kupiłam spodnie o dwa rozmiary za małe zapłaciłam za nie prawie 400zł i położyłam w szafie w takim miejscu żeby je codziennie widzieć :))