Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy tydzień


Wczoraj zakończył się mój pierwszy tydzień. Ważenie będzie jutro, ponieważ mam wolne :) ale mam @, a dokładniej jej początek. Ale wczoraj nie wytrzymałam i weszłam na wagę - wskazała 72,3 kg. Czyli jest mniej. Najważniejszego - czyli ćwiczeń dalej nie zaliczyłam. Ale w sumie w środę i czwartek miałam dosyć intensywny dzień w pracy. Miałam alejkę, czyli 8,5 godziny na nogach, do tego przerzucanie warzyw i owoców. A pomarańczy trochę było. Więc chyba można zaliczyć do zajęć siłowych ;) 

Miałam rozpisane dni, kiedy mam czas na ćwiczenia. Jednak rzeczywistość bywa bolesna. Dni wolne zawaliłam. A w pozostałe dni nawet miałam chęci - ale syn nie współpracował. Nie mogłam go położyć wcześniej spać. Dlatego moje postanowienia leżały. Skąd dzieci mają tyle energii? Najważniejsze, że widzę błędy. Nawet dosyć "grzecznie" jadłam. Słodycze, coraz mniej mnie kuszą. W sumie, gdy pracuję i skanuje towary klientów to mnie przeraża. Wszędzie widzę cukier! Sporo żywności przetworzonej. Połowę rzeczy niepotrzebnych. Jeju moje myśli zaczynają mnie przerażać. Dobrze, że klienci ich nie znają :D Mam myśli, aby zacząć notować co jem i mniej więcej ile. Czy się uda? Zobaczymy. Na razie budżet mam bardzo ograniczony. Więc musi być w miarę zdrowo, ale też dosyć będzie oszczędnie. No coż, dopóki nie odbije się od dna finansowego to trzeba jakoś sobie radzić :)


Ale się rozpisałam. Mam nadzieję, że moimi małymi kroczkami uda mi się w końcu osiągnąć sukces :) Miłego dnia wszystkim!

  • paulavita

    paulavita

    9 lutego 2019, 10:02

    Dużo osób poleca aplikacje na telefon Fitatu, osobiście nie używam, ale może warto zacząć? Można mieć oko na to jak się je i jak to wygląda kalorycznie :) co do braku mocy po pracy całkowicie to rozumiem, nie ma co się też zajeżdżać nie wiadomo jak ;)

    • Powoli_do_przodu

      Powoli_do_przodu

      15 lutego 2019, 10:10

      Dziękuję, słyszałam o tej apce wcześniej. Ale jakoś nie próbowałam. A teraz spróbowałam dzięki Tobie! I wszystko widać!

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    8 lutego 2019, 21:33

    Małe kroczki są najlepsze. Trzymam kciuki ;) oj fakt ludzie szaleją z kupowaniem. I to tych okropnie przetworzonych gotowych produktów. Gratuluję spadku ;)

    • Powoli_do_przodu

      Powoli_do_przodu

      9 lutego 2019, 08:01

      Oj tak, powoli do przodu :) Dawniej też tak szalałam. A teraz zaczynam patrzeć na połowę produktów z jakimś obrzydzeniem??

  • mia_versa

    mia_versa

    8 lutego 2019, 21:01

    Też tak mam, ze jak stoję w kolejce to skanuję wzrokiem produkty innych- mnie z kolei przeraża cukier, ogromna ilość mięcha i plastik-wszędzie plastik

    • Powoli_do_przodu

      Powoli_do_przodu

      9 lutego 2019, 08:02

      Trafione w punkt. Ale najważniejsze zacząć od samej siebie :)

    • mia_versa

      mia_versa

      9 lutego 2019, 11:51

      dokładne. Odstawiłam cukier ze względu na chorobę, jestem wege od x lat już, i teraz zaczęłam redukcję plastiku, poszyłam woreczki żeby nie brać jednorazówek. Piję kranówkę... chyba nawet posta zrobię. Dzięki za pomysł :D